Dominik Dudek nie ukrywa, że udział w Konkursie Piosenki Eurowizji jest jego marzeniem. Mówił o tym już na początku kariery, kiedy brał udział w "The Voice of Poland". O reprezentowanie Polski ubiegał się dwukrotnie. Zarówno w 2023, jak i w 2025 roku, zajął w polskich preselekcjach trzecie miejsce. Widzom spodobały się piosenki "Be Good" i "Hold The Light", ale nie na tyle, aby wygrać głosowanie SMS-owe. Już chwilę po Wielkim Finale Polskich Eliminacji do Eurowizji 2025 Dominik Dudek zdradził dziennikarzom, że zamyka temat Eurowizji. Jak się jednak okazuje, jest jedna rzecz, która mogłaby sprawić, że zmieni zdanie. W rozmowie z Adrianem Rybakiem z serwisu ESKA.pl zdradził, co dokładnie ma na myśli.
ZOBACZ TAKŻE: Tańczyła ze Steczkowską na preselekcjach do Eurowizji 2025. Pokazała, co wydarzyło się za kulisami
Dominik Dudek wróci do preselekcji pod jednym warunkiem!
Chwilę po zakończeniu polskich preselekcji do Eurowizji 2025 zapytaliśmy Dominika Dudka, czy zgodnie z powiedzeniem "do trzech razy sztuka" postanowi zgłosić się do krajowych eliminacji po raz trzeci.
Na ten moment nie. Myślę, że zrobię sobie dłuższą przerwę - mówił wykonawca piosenki "Hold The Light".
Dominik Dudek zdradził jednak, że w jednej sytuacji mógłby zmienić zdanie. Musi mieć pewność, że Polacy naprawdę chcą wysłać jego piosenkę na międzynarodowy konkurs.
Chyba że powstanie jakaś piosenka, którą ludzie będą bardzo chcieli wysłać, to może wtedy się zdecyduję - dodał.
Dominik Dudek nie czuje się przegrany
Choć Dominikowi Dudkowi nie udało się wygrać tegorocznych preselekcji, wcale nie czuje się przegrany. Wręcz przeciwnie! Twierdzi, że udało mu się odczuć wsparcie publiczności.
Nie czuję się pokrzywdzony. Trzecie miejsce to jest super miejsce. Jestem na podium, a 13 procent głosów to jest naprawdę dużo. Czuję się doceniony i myślę, że spotkam się z ludźmi na koncertach - zapewnia zwycięzca "The Voice of Poland".
Całą rozmowę można obejrzeć wyżej.