Zaledwie kilka dni po swoim pierwszym koncercie w Polsce Doja Cat straciła dostęp do swojego konta na X (dawniej Twitter). 8 lipca wieczorem na jej profilu zaczęły pojawiać się dziwne wpisy. Pojawiło się zdjęcie z maczetą, a w opisie Doja miała zachęcać do zakupienia monety memowej na Solanie. Szybko zaczęły się podejrzenia, że artystka znana z takich hitów jak "Paint The Town Red", "Say So", "Kiss Me More" i "Woman" stała się ofiarą hakerów zajmujących się sprzedażą kryptowalut. Na początku pojawiły się wątpliwości, ponieważ Doja znana jest z wygłupiania się w social mediach i często z dystansem śmieje się sama z siebie, po czym usuwa posty. Fani zorientowali się, że coś jest nie tak, kiedy pojawił się wpis, w którym obrażano inną znaną raperkę.
Katolicki protest po koncercie Dojy Cat. Próbowali... nawrócić fanów gwiazdy [WIDEO]
Doja Cat zhakowana na Twitterze
Na profilu Dojy Cat pojawiła się wiadomość skierowana do Iggy Azalea. "Piep**cie tą głupią dzi**ę Iggy i kupujcie $Doja" - taki post pojawił się na Twitterze raperki. Sama Iggy Azaela odpisała, że ma dobre relacje z Doją i nie da się sprowokować, ponieważ wie, że została zhakowana przez sprzedawców kryptowalut. Informację tę Doja potwierdziła na Instagramie. Aktualnie profil raperki jest zasypany spamem, a jej zdjęcie profilowe zostało usunięte. Nie wiadomo, kiedy ponownie będzie miała dostęp do swojego profilu.
Doja Cat w Polsce
Na początku lipca Doja Cat po raz pierwszy wystąpiła w Polsce. Była jedną z headlinerek tegorocznego Open'er Festival. Zagrała tam w ramach trasy koncertowej The Scarlet Tour. Jej występ zebrał znakomite recenzje. Dla polskich fanów Doja zaśpiewała "Paint the Town Red", "Need To Know", "Agora Hills", "Demons", "Streets" oraz inne hity i piosenki z ostatniego albumu.
Listen on Spreaker.