Doda przez wiele osób uważana jest za królową polskiego show-biznesu. Pojawienie się artystki na scenie można uznawać za rozpoczęcie nowej ery. Przez ponad 20 lat kariery gwiazda Dody ani na moment nie przygasła. Kiedy nie wydawała nowych utworów i nie odnosiła sukcesów na listach przebojów, i tak pozostawała na językach. Ostatnie dokonania muzyczne pozwoliły Rabczewskiej pożegnać się ze sceną w wielkim stylu. Artysta zapowiedziała bowiem, iż wydana przez nią w 2022 roku płyta "Aquaria" była ostatnią w jej dorobku.
Na przestrzeni tych dwóch dekad sporo miejsca poświęcano życiu uczuciowemu Dody. Jej zakończone z hukiem małżeństwa były szeroko komentowane, a redaktorzy tabloidów i sektorów plotkarskich niejednokrotnie łączyli ją z różnymi mężczyznami. Swego czasu piosenkarkę posądzano nawet o... romans z własnym kuzynem! W rozmowie z Eską Rabczewska zareagowała na doniesienia sprzed lat. Gwiazda długo myślała, że publikacje były żartem! Ostro podsumowała też zakończone na oczach całej Polski relacje miłosne.
Doda o romansach
Doda od lat żyje w bardzo bliskich relacjach z Mateuszem Motyczyńskim. Media, nie wiedząc, iż mężczyzna jest jej kuzynem, sugerowały lata temu... nowy romans. Piosenkarka zareagowała wówczas, publikując zdjęcie z wymownym opisem: "Z partnerem, którego nazywam kuzynem".
W rozmowie z Eską wyznała, że tak naprawdę raczej nie miała na swoim koncie romansów, które nie zakończyły się związkami.
- Nie no, ja uznałam to jako żart, nawet nie plotkę. To był chyba jakiś joke po prostu. Ja nie jestem romansowa. Zazwyczaj, jak się spotykałam z kimś, to na poważnie. Miałam bardzo niewiele takich przelotnych, nieistotnych relacji, które - przepraszam - nic dla mnie nie znaczyły. Zazwyczaj pakowałam się w związki, które - też przepraszam - później nic dla mnie nie znaczyły. W damsko-męskich relacjach mentorem nie jestem - powiedziała ze śmiechem.