Doda spełniła swoje wielkie marzenie i w pięknej sukni od projektanta przeszła się po czerwonym dywanie na festiwalu w Cannes. Niestety wizyta polskiej piosenkarki na ceremonii 70-lecia Międzynarodowego Festiwalu Filmowego rozpoczęła się od dość nieprzyjemnego zdarzenia. Co ciekawe, do niefortunnego incydentu doprowadziło Dodę... zamiłowanie do robienia sobie selfie!
>> Zamach w Manchesterze - ofiary. Kim były?
Doda w Cannes - incydent z hostessą
Doda chciała uwiecznić swoją wizytę na czerwonym dywanie prestiżowego wydarzenia wykonując sobie smartfonem pamiątkową fotkę. W tym momencie do artystki podeszła kobieta z obsługi festiwalu, aby zwrócić gwieździe uwagę. Doda nie przejmując się tym postanowiła z kolei objąć hostessę i zrobić sobie z nią zdjęcie. Ta z kolei stanowczo odmówiła, niegrzecznie odpychając od siebie Dodę. Niestety nie wyglądało to zbyt dobrze. Nagranie z całego zajścia z udziałem Dody i hostessy na czerwonym dywanie w Cannes możecie obejrzeć poniżej.
Doda po raz kolejny udowodniła jednak, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po tym jak pokazała filmik z tego niezręcznego zdarzenia jednemu z organizatorów festiwalu w ramach przeprosin otrzymała piękny bukiet kwiatów wraz z vipowskim zaproszeniem na jedną z filmowych premier. To się nazywa przekuć coś na swoją korzyść!