Na przestrzeni lat spędzonych w polskim show-biznesie Doda niejednokrotnie udowodniła, że nie boi się podejmować ryzyka. W 2011 roku artystka wydała niedocenioną z perspektywy czasu płytę zatytułowaną "7 pokus głównych", która rynku ukazała się w siedmiu różnych wersjach. Jednym z singli promujących wydawnictwo był kawałek "Fuck It", w którym obok Dody pojawił się szanowany w branży raper Fokus, jeden z założycieli legendarnej już grupy muzycznej Paktofonika. O ile fani Rabczewskiej dobrze przyjęli ten duet, tak fani rapera zrównali go z ziemią. Pod teledyskiem, który w 2012 roku bił rekordy popularności, można było przeczytać nawet, że Fokus się sprzedał. Dziś podobne połączenia nie budzą tak skrajnych emocji, co doskonale pokazuje sukces singla "Nim zajdzie słońce", który Doda nagrała ze Smolastym. Wokalista i raper opowiedział, jak on wspomina wydanie singla "Fuck It".
Smolasty o piosence Dody i Fokusa
Numer "Fuck It" narobił sporego zamieszania. Smolasty, który ma dziś na koncie dwie udane współprace z Dodą, opowiedział nam, jak on wspomina wydanie kontrowersyjnego jak na tamte czasy kawałka. Artysta nie był fanem Fokusa, ale hejt, jaki wylał się na duet, mocno go dziwił.
Pamiętam ten moment. Ludzie nie byli gotowi chyba na taki przekrój artystów z różnych światów. Na szczęście to się zmieniło i nasz duet bardzo miło się przyjął, za co jestem wdzięczny. Teraz nie ma hejtu. Pytanie czy to kwestia czasu czy kwestia kawałka. Może tamten się nie spodobał? Nie mam pojęcia - wyznał nam.
A wy jak wspominacie duet Dody z Fokusem? Niedoceniony?