Finał 15. edycji "Tańca z gwiazdami" zapisze się w pamięci widzów nie tylko za sprawą zwycięstwa Vanessy Aleksander i Michała Bartkiewicza, ale również wiekopomnego zdarzenia, jakim bez wątpienia jest pogodzenie się Dody i Edyty Górniak. Świętująca niedawno swoje 52. urodziny diwa pojawiła się jako gość muzyczny na parkiecie "Tańca z gwiazdami" i zaśpiewała podczas wspólnego tańca wszystkich par. Po zakończonym show jedną z osób, które pogratulowały jej udanego występu, była Doda. Zdjęcia, na których skłócone od lat artystki przytulają się i mówią sobie miłe słowa, w mig obiegły sieć. Niektórzy żartowali nawet, że grafiki muszą być wytworem sztucznej inteligencji. Tuż po wymianie uprzejmości z Edytą Górniak Doda udzieliła nam w przerwie reklamowej bardzo krótkiego wywiadu. Gwiazda z dumą ogłosiła, że przed chwilą doszło do jej pojednania z artystką, którą podziwiała jako mała dziewczynka.
Doda o pogodzeniu z Górniak
Kiedy nasz nieświadomy tego, co właśnie wydarzyło się za kulisami reporter zapytał Dodę o jej strój, ona od razu nawiązała do zdarzenia sprzed chwili. Gwiazda nie kryła zaskoczenia i z dumą obwieściła, że właśnie pogodziły się z Edytą Górniak.
Poczekaj, poczekaj, bo ja jestem w szoku. Przed chwilą pogodziłam się z Edytą. Czy wy to wszyscy rozumiecie? Nie powiem jak to wyglądało, ale się bardzo cieszę. Bez przesady, już wystarczy tych głupot, trzeba się godzić.
Dopytana o to, jak ocenia występ Górniak, nie szczędziła jej komplementów.
Ona zawsze śpiewa super, to jeden z najlepszych głosów. Bez względu na to, czy pałałyśmy do siebie sympatią czy nie, zawsze mówiłam to samo.