Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Doda jest jedną z najbarwniejszych postaci w polskim show-biznesie. Tak naprawdę trudno sobie wyobrazić, jak funkcjonowałby rynek medialny w naszym kraju, gdyby nie ona. Gwiazda wielokrotnie podkreślała jednak, że chciałaby kiedyś zniknąć, bo choć mogłoby się wydawać, że jest zupełnie inaczej, tak naprawdę nie lubi swojej rozpoznawalności. Przypomnijmy, że w 2020 roku Doda poinformowała fanów o zrobieniu sobie przerwy od koncertowania. Na scenę ma powrócić dopiero jesienią tego roku. Wtedy bowiem wystartuje jej zapowiadana od miesięcy trasa koncertowa Aquaria Tour. Show ma być kolejnym elementem promocji wydanego w październiku 2021 roku krążka Aquaria, z którego pochodzą hity Fake Love czy Melodia Ta i za którego wokalistka otrzymała nominację do Fryderyka w kategorii Album Roku Pop. Dziękując fanom za wsparcie, Doda ogłosiła koniec kariery. Napisała wprost, kiedy to nastąpi. Fani nie kryją smutku, choć rozumieją swoją idolkę, która pierwsze sceniczne kroki stawiała jeszcze jako dziecko.
TYLKO U NAS: tak powstał look Dody na Fryderyki 2023! TEN element rozpoznają tylko wierni fani
Doda ogłasza koniec kariery
To spore zaskoczenie! Gdy fani jeszcze nie ochłonęli po występie Dody na Fryderykach, idolka przekazała im druzgocącą informację. Dziękując za wsparcie, pogratulowała Mrozowi i zapowiedziała... koniec kariery. Piosenkarka chce zniknąć z show-biznesu po wydaniu kolejnej płyty.
Karierę zamierzam zakończyć po kolejnej płycie, więc Fryderyk będzie jeszcze mój. Na pewno za całokształt - napisała.
Fani zasypali artystkę słowami zrozumienia.
Oczywiście jako fan żyję z nadzieją, że końca kariery Dody nie będzie, ale jako człowiek rozumiem decyzje, którą podjęłaś i każdy z nas fanów i nie tylko powinien uszanować twoją decyzję. Oczywiście, niezmiernie będzie nam przykro, bo jednak show-biznes bez Dody, to tak jakby go wcale nie było! - czytamy pod postem.
Gwiazda zachęciła też do oglądania jej nowego teledysku. Prezentujemy go poniżej.