Roksana Węgiel nie może narzekać na brak wsparcia ze strony kolegów i koleżanek z branży. Mimo bardzo młodego wieku piosenkarka ma na swoim koncie duety z największymi gwiazdami polskiej estrady, m.in. Edytą Górniak, Beatą Kozidrak oraz Marylą Rodowicz, z którą wystąpiła podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów w telewizji Polsat. Artystka zawsze mogła liczyć też na wsparcie ze strony Dody. Tym większe było zaskoczenie fanów obu wokalistek, gdy tabloid "Fakt" przedstawił rzekomą listę wymagań Rabczewskiej podczas sylwestrowego koncertu. Według podawanych rewelacji Doda miała zażądać, by jej garderoba nie sąsiadowała z garderobą 19-letniej Roxie. Gwiazda szybko zareagowała na te doniesienia.
Ponieważ mam dobre kontakty z koleżankami, zwłaszcza z Roksaną... Już oczywiście też prywatnie jej to powiedziałam, ale nie chciałabym, żeby roznosiła się wśród fanów jakaś dezinformacja żenująca i żałosna. Chciałam powiedzieć, że po prostu jest to kłamstwo. Beznadziejne i naprawdę wstyd, że ktoś coś takie rzeczy wymyśla - powiedziała na stories.
Gdy Roxie pojawiła się w studiu ESKA.pl, zapytaliśmy o to, jak wyglądała jej konwersacja z Dodą.
Doda nie wytrzymała. Od razu napisała do Roxie!
Roxie nie kryje rozbawienia całą sytuacją. W rozmowie z Maksymilianem Kluziewiczem wokalistka przyznała, że wspólnie z Dodą "cisnęły bekę" z medialnych doniesień dotyczących jej rzekomych wymagań w Toruniu. 19-letnia gwiazda doskonale wie, jak działa show-biznes i nie bierze takich publikacji na poważnie.
Tak, [Doda] pisała do mnie w wiadomości prywatnej i po prostu cisnęłyśmy bekę z tego, co się wydarzyło w mediach. Doda jest świetną kompanką do ciśnięcia beki z mediów, ale ja też już naczytałam się tylu głupot na swój temat i na temat swoich bliskich w internecie, że nie przejęłam się, gdy zobaczyłam ten nagłówek, że Doda nie chciała mieć garderoby obok mnie. Trzeba to wszystko dzielić przez pół. Zresztą to story, które Doda dodała zaraz po tym, jak napisała do mnie prywatną wiadomość, żeby też postawić sytuację w jasnym świetle przed odbiorcami, naszymi fanami... Ja też dodałam komentarz, że nie warto wierzyć we wszystko, o czym się pisze w internecie. Taki z tego morał - podsumowała.