gwiazdy

Doda nie wytrzymała i stanęła w obronie rodziców. Mówi o obsesji na jej punkcie

2025-02-10 13:20

Doda była gościnią podcastu Katarzyny Nosowskiej i jej syna. Pod zapisem rozmowy pojawiło się sporo komentarzy uderzających nie tylko w samą artystkę, ale również jej rodziców. Piosenkarka nie wytrzymała i zaapelowała do ponad dwóch milionów fanów na Instagramie.

Doda pojawiła się w podcaście Katarzyny Nosowskiej i jej syna Mikołaja "Bliskoznaczni". W trwającej ponad dwie godziny rozmowie piosenkarka opowiedziała o wielu kwestiach dotyczących jej kariery zawodowej, ale i zakończonych relacji. Gwiazda ponad wszystko strzeże jednak prywatności swoich rodziców, którzy - jak mówi - nie powinni ponosić konsekwencji za wybory życiowe sławnej córki. Zarówno pan Paweł, jak i pani Wanda nie są osobami publicznymi, mimo że czasami goszczą w mediach. 

W komentarzach pod odcinkiem z Dodą pojawiło się mnóstwo słów uznania dla jej intelektu i sposobu wyrażania swoich myśli. Nie zabrakło jednak też krytycznych opinii. W sekcji komentarzy pojawiły się nawet takie uderzające w rodziców piosenkarki, co mocno jej się nie spodobało. Wyraźnie zdenerwowana, mimo że dopiero co wróciła z pilatesu, artystka zaapelowała do odbiorców, by wyrazili swoją dezaprobatę dla tego typu zachowań w sieci. 

Zobacz też: Mama Dody musiała zapłacić 24 tysiące złotych. Zbulwersowana gwiazda opowiedziała, co się stało

Dodą udzieliła nam wywiadu! Na czym zarabia najwięcej?

Doda broni rodziców

Doda po raz pierwszy tak otwarcie sprzeciwiła się krytykowaniu jej rodziców przez internautów. Gwiazda poprosiła fanów, by ci pozostawili po sobie ślad pod zapisem jej rozmowy, wyrażając dezaprobatę wobec takich zachowań.

Wiem, że zgromadziłam tutaj bardzo fajną społeczność. Chciałabym, żebyście zwrócili uwagę, jak te same osoby, około 50, zbierają się na najbardziej hejterskich stronach, mają obsesję na punkcie moich podcastów i pierwsze komentują, obrażając całą moją rodzinę, mojego tatę, mamę, nakręcają się nawzajem, żeby najgorsze, obrzydliwe komentarze były pozycjonowane na górze. Myślę, że nie można tego dłużej lekceważyć - zaczęła.

Wokalistka podkreśliła, że nie ma jej zgody na tego typu działania.

Nie ma w ogóle mojej zgody na obrażanie mojej rodziny w przestrzeni, którą chcieliśmy stworzyć, tworząc ten podcast. (...) Postanowiłam, że skoro mam tutaj ponad 2 miliony wspaniałych ludzi i wielokrotnie to ja wysyłałam zaje*iście dobrą energię, to teraz chciałabym, żebyście wy wysłali ją mi - podkreśliła.