Eurowizja 2022 - Doda nie weźmie udziału w preselekcjach?! Wybór polskiego reprezentanta w międzynarodowym konkursie budzi wiele emocji. Telewizja Polska oficjalnie zrezygnowała z pierwotnego pomysłu, jakim był wybór wewnętrzny artysty, który już w maju stanie na eurowizyjnej scenie we Włoszech, by zawalczyć o pierwsze w historii zwycięstwo dla naszego kraju. W dniu ogłoszenia, że TVP przeprowadzi krajowe eliminacje do Eurowizji, swoją gotowość do reprezentowania Polski wyraziła Doda. Wokalistka od lat była namawiana przez fanów do wzięcia udziału w wydarzeniu, jednak konsekwentnie odmawiała. Co zatem sprawiło, że w 2022 roku postanowiła wysłać utwór Fake Love? Jak sama przyznała na Instagramie, po prostu jej... odbiło. Eurowizyjni fani od razu zwrócili uwagę na jeden fakt. Mianowicie Doda zdecydowała się na wysłanie swojego kawałka odrobinę za późno. Czy to całkowicie przekreśla jej szanse na reprezentowanie naszego kraju w konkursie?
Doda nie pojedzie na Eurowizję?
Wokalistka sama doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zdecydowała się na ten ruch za późno. Mimo tego artystka wierzy, że nie przeszkodzi jej to w wystartowaniu w krajowych eliminacjach do Eurowizji i zaprezentowaniu singla Fake Love na żywo.
Póki co wysłałam dziś swoje zgłoszenie. Wiem, że dawno po terminie, ale wciąż miesiąc przed preselekcjami, a ponieważ wszyscy mamy jeden cel - wygrać - to nie szukajmy powodów, żeby tego nie zrobić, tylko sposobów, żeby się udało - napisała na Facebooku.
Jak poinformował Marcin Wolniak, dziennikarz i autor cyklu Marcin Śpiewa z Gwiazdami w Radiu PRL, termin na zgłoszenia upłynął w listopadzie, jednak regulamin TVP daje możliwość przyznania tak zwanych dzikich kart, a członkowie komisji konkursowej mogą wskazać wykonawców spoza listy zgłoszeń. W związku z tym wszystko jest możliwe!