Gdzie się nie pojawi, tam robi zamieszanie! Doda to jedna z najpotężniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Artystka po raz kolejny została zaproszona na galę Bestsellery Empiku w charakterze gościa. Jak wynika z opublikowanej przez Ralpha Kaminskiego informacji, ani ona, ani członkowie jej ekipy, nie zajęli wyznaczonych miejsc.
Obok mnie 3 miejsca Dody i jej osób towarzyszących, puste, nie przyszli, gdzie się podziali? - napisał, naśladując styl pisania Maryli Rodowicz.
Otóż Doda pojawiła się na gali, jednak nie weszła na halę. Piosenkarka od lat dba o dobre relacje z dziennikarzami i zdając sobie sprawę z faktu, że jej pojawienie się na imprezie branżowej budzi wielkie emocje, właściwie zawsze zostaje na ściance do samego końca. Po serii udzielonych wywiadów znalazła czas na zapozowanie fotoreporterom na huśtawce.
Zobacz: Doda to eurowizyjna wyrocznia. Tak skomentowała wygraną Steczkowskiej
Doda nie obejrzała gali Empiku
Doda od ponad 20 lat działa w branży i wie, jak ważne są relacje z mediami. Z tego też powodu artystka zrezygnowała z oglądania gali na widowni i zamiast podziwiać występy kolegów i koleżanek, udzielała wywiadów wszystkim redakcjom, które pojawiły się na imprezie.
Widzę, że to piękny koncert. Wiadomo, że chciałabym posiedzieć i go obejrzeć, ale pracujemy razem od wielu lat, więc zawsze zostaję do ostatniego dziennikarza - przyznała w rozmowie z Eską.
Gwiazda była jednak na bieżąco. Na holu wyświetlana była bowiem transmisja telewizyjna. Doda entuzjastycznie zareagowała na występy Kaśki Sochackiej oraz Lanberry.