Doda Beyonce

i

Autor: materiały prasowe // materiały prasowe Live Nation

TYLKO U NAS

Doda mocno o koncercie Beyonce. Było jej przykro! Wiemy, dlaczego

2023-07-17 15:07

Pod koniec czerwca Doda pojawiła się na koncercie Beyonce. Wokalistka zawitała na Renaissance World Tour ze swoimi przyjaciółmi i ukochanym. W przeciwieństwie do nich nie bawiła się do piosenek Amerykanki. Dlaczego? Jak przyznała w rozmowie z nami, oglądając show zagranicznych gwiazd, skupia się na zupełnie czymś innym. Przyznała też, że było jej przykro.

Dla wielu osób to właśnie Doda jest największą showmanką w Polsce. Wokalistka wkłada ogrom w pracy nawet w przygotowanie telewizyjnego show. Aktualnie piosenkarka skupia się na przygotowaniach do pierwszej od lat trasy koncertowej, która ma być jej Dream Show - widowiskiem marzeń. W związku z tym Doda ogłosiła już casting na tancerzy. Chce bowiem, by obok niej na scenie znaleźli się najlepsi z najlepszych. Nie jest tajemnicą, że znane na świecie gwiazdy stanowią dla artystki źródło inspiracji. Doda regularnie bywa na koncertach globalnych ikon. Niedawno podziwiała show Beyonce na PGE Narodowym. W przeciwieństwie do fanów artystki i swoich przyjaciół oraz ukochanego, którzy wspólnie z nią podziwiali Renaissance World Tour z loży VIP, Rabczewska nie bawiła się. Jak przyznała, kiedy wszyscy skupiają się na gwieździe wieczoru, ona patrzy na efekt pracy jej sztabu. Przy okazji dodała, że było jej przykro. Wiemy, dlaczego.

Doda po koncercie Beyonce: "Jest mi KUR**SKO przykro!"

Doda o Beyonce. Było jej przykro!

Na koncertach Beyonce w Polsce bawiła się śmietanka polskiego show-biznesu. Show artystki podziwiali m.in. Roksana Węgiel, Sara James, Julia Wieniawa, Jann oraz Doda. Piosenkarka była jednak dużo bardziej oszczędna w swoich reakcjach. Jak przyznała, nie umie bawić się na koncertach.

W ogóle się nie bawię na koncertach. Jestem psychopatką, która sprawdza każdy element techniczny, patrzy na rzeczy, na które inni w ogóle nie zwracają uwagi. (...) Mam ewidentnie zboczenie zawodowe. Bardzo lubię chodzić na koncerty wielkich gwiazd nie dlatego, że lubię te gwiazdy, tylko dlatego, że uczę się od tych stu osób, które przygotowały show dla tej gwiazdy. W przeciwieństwie do mnie one mają ten luksus, że przychodzą na show, które jest efektem pracy 30 najlepszych na świecie producentów, scenografów, świetlików, instrumentalistów i to, co dzieje się na tej scenie, to jest kwintesencja, co mogę zaczerpnąć. Smutne jest aczkolwiek to, że nigdy nie wychodzę nakręcona z takich koncertów. Jest mi ku**wsko przykro, bo wiem, że nigdy tego nie będę mieć, bo urodziłam się w takim miejscu, jakim się urodziłam - wyznała.

Przy okazji dodała, że nie żałuje, iż jest Polką, ale zdarza jej się czuć "przegraną" przy światowych diwach.

Trochę czuję się jak na tych filmach, że są biedniejsze dzieci i mają fajny talent, a dosłownie obok mieszka dziecko z tym samym talentem, ale ma bogatych rodziców, super zaplecze, super możliwości. I ta biedniejsza (dziewczynka) tak ją (koleżankę) podgląda zza płota i myśli, że szkoda, że to się tak potoczyło. Tak nas rzucił los i już.