Półfinał Eurowizji 2024 za nami. Jego wyniki nie okazały się jednak szczęśliwe dla Polski. Luna, nasza reprezentantka, nie awansowała do zaplanowanego na 11 maja wielkiego finału konkursu, mimo że dała z siebie wszystko. Jedną z osób, które od początku wspierały ją w mediach społecznościowych, była Doda. Artystka jako jedna z pierwszych pogratulowała jej sukcesu, gdy oficjalnie ogłoszono, że to właśnie ona poleci do Malmo, by zaśpiewać na eurowizyjnej scenie. Doda wysłała nawet Lunie swoje autorskie perfumy o nazwie... Luna.
Dosłownie jak wyszłam z "Pytania na śniadanie", to od razu zobaczyłam wiadomość od Dody i to było niesamowite. Jestem bardzo, bardzo wdzięczna. Miałam wtedy bardzo szeroki uśmiech, było mi bardzo miło, bo tak jak ci mówiłam, nie miałam okazji poznać się z Dodą, a złożyła mi szczere gratulacje - opowiadała nam w lutym.
Doda zdążyła już skomentować wyniki pierwszego półfinału. Przy okazji zdradziła, że ma pocieszenie w postaci projektu, na który jej wielbiciele czekali od miesięcy.
Doda ma nowe zęby! Ich zdjęcie mocno ją zaskoczyło. "To na pewno moje?"
Doda komentuje odpadnięcie Luny
Jak na wielką fankę Eurowizji przystało, Doda spędziła wtorkowy wieczór na oglądaniu przebiegu półfinału konkursu. Gwiazda nie ukrywa, że jest jej bardzo przykro w związku z brakiem awansu Polski do finału wydarzenia.
Kochani, wiem, że jest wam przykro, że Polska nie dostała się do finału Eurowizji, mi również, bo jestem wielką fanką Eurowizji, natomiast wiem, że pocieszy was fakt i da wam dużo energii i szumu wśród fanów, że w ten weekend wchodzimy ze Smolastym na plan teledysku, który będzie kontynuacją do "Nim zajdzie słońce" - poinformowała.
To z pewnością doskonała wiadomość dla wszystkich wielbicieli tego duetu. Poprzednie wakacje należały do nich. Wszystko wskazuje na to, że te również mogą!
