Doda niejednokrotnie mówiła, że przygotowuje się do wygaszania kariery na własnych, ustalonych już lata temu zasadach. Wraz z wydaniem płyty "Aquaria", która jest już podwójnie platynowa, artystka rozpoczęła jeden z najlepszych okresów w swojej ponad 20-letniej karierze. Promujące wydawnictwo single także pokryły się platyną, a utwór, który stworzyła ze Smolastym, diamentem. Najważniejszym projektem całej ery była jednak pożegnalna trasa koncertowa "Aquaria Tour", do której przygotowania mogliśmy śledzić w programie "Doda. Dream Show". Gwiazda spełniła marzenie o tournee na miarę zagranicznych gwiazd, a co najważniejsze, po raz pierwszy nie musiała dokładać do niego z własnej kieszeni. Podczas ostatniego koncertu w Gdańsku Doda rzuciła ze sceny, że kończy działalność estradową. Wielu internautów zinterpretowało te słowa jako całkowite zniknięcie. Artystka wyjaśniła, co miała na myśli.
Doda kończy karierę, ale estradową
Doda postanowiła wyjaśnić, co oznacza zakończenie kariery estradowej. Jak sama nazwa wskazuje, chodzi o estradę, a nie całą karierę muzyczną.
Rozumiem, że oni nie rozumieją, bo nie siedzą tutaj w branży, więc czasami pewne terminy mogą być dla nich niezrozumiałe. Oddzielamy kilka różnych aspektów w karierze muzyka. Kariera estradowa, jak sama nazwa wskazuje, wiąże się z estradą, czyli z trasami koncertowymi, ale samo funkcjonowanie na estradzie może mieć jeszcze miejsce podczas pojedynczych piosenek, w trakcie festiwalu, programu muzycznego, zaproszenia na show. To jak porównywanie singla do całej płyty. Przygotowanie do niej trwa pół roku, wiąże się z oprawą, wyjeżdżaniem na halę, dwugodzinnym, wielkim show. Tego już nie będzie - to już jest koniec. "Aquaria" to zakończyła po 20 latach moich tras koncertowych - powiedziała dobitnie.
Całą rozmowę z Dodą znajdziecie powyżej.