Doda broni MaRiny, mimo że 'nie pała do niej sympatią'!

i

Autor: screen youtube.com/user/Plejadapl screen youtube.com

Doda broni MaRiny, mimo że 'nie pała do niej sympatią'!

2018-05-30 13:16

Doda stanęła w obronie MaRiny i w ostrych słowach wypowiedziała się o sytuacji, która spotkała ostatnio żonę Wojciecha Szczęsnego. O co dokładnie chodzi?

Doda postanowiła wypowiedzieć się na temat sytuacji, która spotkała ostatnio Marinę Łuczenko-Szczęsną i stanęła po stronie koleżanki po fachu, mimo że jak sama przyznała, nie pała do niej sympatią. Co więcej, Doda obroniła MaRiny podczas przemówienia na oficjalnej gali, na której odbierała nagrodę! Co dokładnie powiedziała wokalistka i dlaczego musiała bronić żony Szczęsnego?

Doda broni Mariny Łuczenko-Szczęsnej. O co chodzi?

To nie pierwszy raz, kiedy wypowiedź Dody odbija się w mediach szerokim echem. Wokalistka przyzwyczaiła nas do tego, że raczej nie przebiera w słowach i zwykle bez ogródek mówi to, co myśli. W 2017 roku dała temu wyraz podczas Wielkiej Gali Gwiazd Plejady, kiedy to po odebraniu swojej nagrody wygłosiła dziesięciominutowe przemówienie. W tym roku podczas tej samej uroczystości Doda również miała okazję zabrać głos i skorzystała z niej.

Doda jako mała dziewczynka! Była słodkim dzieckiem?

Autor: brak danych

  Doda jako mała dziewczynka na zdjęciu sprzed lat! Jak wyglądała jako maluch? Wokalistka podzieliła się z fanami fotką, na której ma zaledwie osiem lat. Była uroczym dzieckiem? Zobacz, jak Dorota Rabczewska zmieniła się przez lata. Jest podobna do siebie? Doda podpisała zd

Wokalistka w swojej przemowie stanęła po stronie Mariny Łuczenko-Szczęsnej, której zdjęcia w zaawansowanej ciąży opublikował jeden z portali plotkarskich z dość nieprzychylnym komentarzem. Doda, która podczas tegorocznej gali odebrała nagrodę w kategorii Metamorfoza Roku, powiedziała kilka słów na ten temat:

Największy polski portal, bardzo opiniotwórczy, internetowy, ostatnio zrobił medialny lincz na polskiej piosenkarce w zaawansowanej ciąży. Nie mówię, że pałam do niej wielką sympatią, może nie. Ale jestem empatyczna i nie pozwolę na coś takiego. Wszyscy, jak tu siedzimy, powinniśmy zareagować, ponieważ udawanie, że nas to nie dotyczy, tylko pozwala na takie działanie. Nie wiem, kiedy przetarły się te granice, kiedy nie można już hejtować czyjegoś zdrowia, rodziny. W pewnym momencie to się gdzieś zatarło.

Całą wypowiedź Dody można zobaczyć poniżej. Zgadacie się z nią?