Popularny amerykański raper, 26 lat temu wykorzystał jedną z piosenek legendy rocka. Jak się okazało, Diddy nie dostał pozwolenia, aby w swoim numerze użyć utworu Stinga "Every Breath You Take". Wiązało się to z przykrymi konsekwencjami, w postaci codziennego płacenia zadośćuczynienia, wynoszącego imponującą sumę 5000 dolarów dziennie, co w przeliczeniu na PLN daje około 20 000 złotych! Diddy zdementował plotki, jakoby suma ta w rzeczywistości miała wynosić 2000 - jak wcześniej napisali w Black Millionaires. W którym utworze wykorzystał jedną z najpopularniejszych piosenek wszech czasów? Szczegóły znajdziecie pod wideo!
ZOBACZ TAKŻE: Evelina Ross ma dość! Nowa piosenka zaskoczeniem dla fanów
Sting i Diddy - plagiat
Diddy w 1997 roku wykorzystał piosenkę Stinga w utworze I'll Be Missing You. Napisał ją dla swojego zmarłego przyjaciela Notoriousa B.I.G., który był jedną z najbliższych mu w karierze osób. Ponoć to on zlecił zabójstwo największej ikony rapu w historii - Tupaca, który miał konflikt z jego zmarłym kolegą. Sting pozwał go za wykorzystanie fragmentu piosenki. Ze względu na to Diddy jest zobowiązany, aby płacić legendzie rocka ponad 1,8 mln dolarów rocznie! Sam Sting potwierdził owe doniesienia, dumnie przyznając, że raper będzie mu płacił do końca życia. Co zaskakujące, przyznał, że według niego wersja Diddy'ego jest świetna!
Diddy płaci Stingowi 2000 dolarów dziennie, za samplowanie "I'll Be Missing You", bez pozwolenia - napisali Black Millionaires.
Nie 2, ale 5 tys. dziennie - poprawił ich Diddy.
Diddy i Sting - przyjaźń
Można by pomyśleć, że pomiędzy Stingiem a Diddym jest zła krew. Okazuje się, że nie ma to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Tak naprawdę - z tego, co wynika ze słów rapera - panowie obecnie są dobrymi przyjaciółmi. Wygląda na to, że ta afera nie była dla nich przeszkodą!