Dawid Kwiatkowski ma ze swoimi fanami naprawdę świetny kontakt. Pop Romantyk doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to przecież m.in. im zawdzięcza swój sukces. Artysta zdecydowanie należy do gwiazd, które są niesamowicie wdzięczne swoim słuchaczom za wsparcie, co udowadnia na każdym kroku. Wykonawca takich hitów jak "Bez Ciebie" i "Idziesz ze mną" nieustannie zaskakuje kolejnymi projektami i niespodziankami, które pozwalają im na jeszcze większe zacieśnienie więzi ze swoim idolem. Młody wokalista uwielbia spełniać marzenia nie tylko swoje, ale też miłośników jego twórczości. Ostatnio sporo mówiło się o tym, że zdecydował się na to, by podać swój numer telefonu w teledysku do utworu "Co zostało mi?". Dawid ukrył dziewięć cyfr, które układały się w numer. Co więcej, artysta odbierał od dzwoniących do niego fanek telefon i rozmawiał z nimi na przeróżne tematy burząc barierę - artysta-słuchacz. Teraz jednak postanowił zaskoczyć ich czymś innym.
Dawid Kwiatkowski - fanki
Wszystko zaczęło się od "Dawid nie ma psychy?" Czyli serii filmików na jego TikToku, która polega na tym, że jego obserwatorzy rzucają mu różnego rodzaju zadania, których ten się podejmuje. Tym razem, przy okazji podpisywania swojej najnowszej płyty do wysyłki, jedna z fanek zasugerowała mu, by oprócz autografu zamieścił w niej również zaproszenie na kawę. Ten oczywiście to zrobił. Okazało się, że posiadaczką szczęśliwego egzemplarza została Nicole. Gdy tylko Dawid dowiedział się o tym, że płyta trafiła w ręce właścicielki, od razu się z nią skontaktował, by umówić sie na spotkanie.
pamiętacie jak wpisalem zaproszenie na kawę na jednej z płyt, które do Was wyruszyły? :)) - napisał na swoim TikToku.
Pop Romantyk dotrzymał słowa i jakiś czas później spotkał się z dziewczyną, by odrobinę poplotkować.