Dawid Kwiatkowski od lat stara się oddzielać życie zawodowe od prywatnego. Mimo ogromnej popularności, jego prywatne sprawy, takie jak związki, pozostają owiane tajemnicą. Choć fanki z ciekawością śledzą każdy jego krok, on sam niechętnie zdradza szczegóły swojego życia uczuciowego. W ostatnim wywiadzie przyznał, że nie ma zamiaru dzielić się informacjami na temat swojego statusu związku, pozostawiając to pole do spekulacji. Jednak tym razem zdecydował się ujawnić istotny szczegół ze swojego życia. W podcaście "Dwa Światy” Dawid przyznał, że może nazywać się milionerem. W czasach, gdy wielu artystów unika mówienia o pieniądzach, Kwiatkowski otwarcie mówi o swoim sukcesie. Jego kariera, która rozpoczęła się, gdy miał zaledwie 17 lat, rozwinęła się w zawrotnym tempie. Zadebiutował wtedy albumem, który przyciągnął do niego rzesze fanów, a jego styl i muzyka często porównywane były do Justina Biebera. Niesłabnąca popularność zapewnia mu również stałe źródło dochodu, które opiewa na naprawdę wysokie kwoty.
Dawid Kwiatkowski - zarobki
W rozmowie z Ralphem Kaminskim i Arturem Rawiczem w podcaście "Dwa Światy", Dawid zdecydował się opowiedzieć o swoich zarobkach, co zaskoczyło wielu słuchaczy. W Polsce wciąż panuje przekonanie, że artyści zarabiają ogromne pieniądze, a młody artysta swoim wyznaniem tylko potwierdził te plotki. 28-latek przyznał, że jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej.
No tak. Jestem milionerem – powiedział nieco speszony.
Jego szczerość w tej kwestii z pewnością przyciągnęła jeszcze większą uwagę, szczególnie w czasach, gdy tematy związane z zarobkami są często pomijane.
Co więcej, portal Show News poinformował, że Dawid, w ubiegłym roku, mógł liczyć na zarobki w wysokości aż 50 tysięcy złotych za jeden koncert.
Listen on Spreaker.