"Must Be the Music. Tylko muzyka" to program, który widzowie Polsatu mogli oglądać od 2011 do 2016 roku. Format doczekał się jedenastu edycji, przez które przewinęło się całe mnóstwo robiących dziś karierę muzyczną artystów. Popularność za sprawą udziału w "Must Be The Music" zyskali m.in. członkowie zespołów LemON, Enej, Red Lips czy Piękni i Młodzi oraz działający solowo Kaśka Sochacka, Kasia Moś, Mateusz Ziółko, Antek Smykiewicz, BeMy czy Anna Karwan. Na wysłanie zgłoszenia do programu zdecydował się też Dawid Kwiatkowski. Piosenkarz nie przeszedł dalej, jednak zyskał cenną lekcję od zasiadającej wówczas w jury Kory.
Kora dała mi "tak". Nie wyemitowali tego, miałem z moim zespołem dwa razy "tak" i dwa razy "nie". Nie udało się przejść dalej, ale pamiętam słowa od Kory, którą spotkałem na korytarzu. Powiedziała mi mniej więcej coś takiego, że "musisz ogarnąć ten stres, bo to cię zjada, odbiera ci wszystko" – wspominał w rozmowie z RMF FM.
Po latach artystę spotkało to samo, co Lanberry, którą odrzucono na castingu do "The Voice of Poland", w którym jest dziś trenerką. Dawid Kwiatkowski został ogłoszony pierwszym jurorem 12. edycji "Must Be The Music".
Dawid Kwiatkowski pokazał wideo sprzed 15 lat
Dawid Kwiatkowski jest dowodem na to, że można dokonać nawet tego, co kiedyś wydawało się niemożliwe. Artysta, który sam brał udział w programie "Must Be The Music" i nie przeszedł dalej, dziś sam będzie jednym z jurorów jego 12. edycji. Wokalistka pochwalił się tym faktem w mediach społecznościowych, zamieszczając nagranie sprzed kilkunastu lat, na którym widzimy, jak informuje mamę o tym, że dostał zaproszenie na casting odbywający się w Warszawie. Kwiatkowski opatrzył wideo poruszającym opisem.
a dziś pisze do Was juror! taki stołek żem sobie wywalczył! jakie życie zatacza koła, to głowa nie jest w stanie objąć. Niech to będzie dla Was do cna namacalnym dowodem, że można wszystko, mając niewiele. OK? - ogłosił.
Internauci nie kryją wzruszenia.
"Zobaczysz Łoza", a teraz będą mówić "Zobaczysz Dawida" - napisała jedna z fanek.
