Dawid Kwiatkowski zatrudnił ochroniarzy, bo nie radzi sobie z popularnością. Tłumy fanek wkradających się za kulisy, omdlenia zmusiły Kwiata do wyjęcia ochrony.
Młoda gwiazda przekonała się już kilkukrotnie, że nie daje rady z fanami. Co się dzieje zatem? - Kiedyś wracając ze sceny, zobaczyłem dziewczynę całującą moje buty. Poczułem się wtedy dość dziwnie, nie wiedziałem czy to pozytywne czy negatywne - opowiada Dawid.
>>> Gorąca 100. Największe hity 2013 roku!
Na jego koncertach zaczyna pojawiać się także policja. Kwiat podkreśla, że to tylko ze względów bezpieczeństwa, ponieważ przestrzenie nie są duże, za to fanów na imprezach nie brakuje. - Chodzi o duchotę i przepychanki. Dziewczyny czasem tam mdleją. Policja jest przygotowana, żeby uspokajać te dziewczyny i je ustawiać - wyjaśnia Kwiat.
A my już teraz zachęcamy Was do posłuchania kawałka Na Zawsze.
Na Zawsze - Dawid Kwiatkowski.
Newseria
