Dawid Kubacki opowiedział o tym, jak czuje się jego żona. Ostatni czas zdecydowanie nie był dla łaskawy dla rodziny sportowca. Skoczek narciarski, ze względu na nagłą hospitalizację Marty Kubackiej, spowodowaną problemami kardiologicznymi, wycofał się ze startu w Pucharze Świata w Vikersund. Niedługo później przyznał, że lekarze walczą o życie jego żony. Cała Polska trzymała kciuki za to, by Marta Kubacka jak najszybciej wróciła do formy. Słowa wsparcia płynęły niemal z każdej strony. Para otrzymała wsparcie również od pozostałych skoczków, którzy brali udział w Pucharze Świata. Stan zdrowia Marty Kubackiej, jak przyznał Dawid, mocno się poprawia. Pomimo tego, że jego żona nadal przebywa w szpitalu w Zabrzu, biorąc pod uwagę to, przez co przeszła, jej powrót do zdrowia jest naprawdę obiecujący.
Dobre wieści o żonie Dawida Kubackiego. "Pierwsze zwycięstwo"
Dawid Kubacki - stan zdrowia żony
Stan Zdrowia Marty Kubackiej martwi wszystkich fanów Dawida. Sportowiec przyznał, że jego żona jest niesamowicie silną kobietą, która walczy z przeciwnościami losu. Wspólnie, z pomocą specjalistów, starają się, by Marta jak najszybciej odzyskała pełnię sił. Podczas rozmowy z portalem WP Sportowe Fakty zdradził jednak, że wypis żony ze szpitala nie nastąpi w ciągu najbliższych dni.
Nie stanie się to na dniach, jest raczej kwestią tygodni. Ale nie miesięcy i to jest dla nas budujące. Mamy nadzieję, że czwartą rocznicę ślubu, którą będziemy mieli 1 maja, poświętujemy już w domu.
Dodał, że rehabilitacja przynosi zauważalne efekty.
Dawid Kubacki - wiek, wzrost, żona, wykształcenie, dzieci, waga, rodzice
Przed nami jeszcze spory kawałek drogi, ale lekarze wykonali ogromną pracę, żeby pomóc Marcie i teraz mówią, że parametry pracy jej serca w krótkim czasie bardzo szybko się poprawiły, co rzadko się zdarza. Są już blisko ogólnie przyjętej normy. (...) Rzeczy, które jeszcze kilka dni temu były dla żony problematyczne, teraz nie są. To będzie jednak długotrwała rehabilitacja, nawet jak już wrócimy do domu, wciąż będzie przed nami wiele pracy. Najważniejsze jednak, że w ogóle możemy się nad tym zastanawiać.
Polski skoczek narciarski zdradził również, że wraz ze swoją żoną oglądał zakończenie sezonu w Polanicy. Przyznał, że to, co zrobili jego koledzy niesamowicie ich wzruszyło.
Te obrazki po konkursie były niesamowite. Płakaliśmy razem z żoną. Przyznam, że ciągle ściska mnie za gardło. Odkąd tylko opuściłem Puchar Świata, to w każdym konkursie docierały do nas wyrazy wsparcia, ale to, co się stało w Planicy, jest po prostu nie do opisania. Gest Anze był niesamowity, ale Halvor Egner Granerud i Stefan Kraft też zbijali żółwiki z moją tekturową podobizną. To pokazuje siłę naszego sportu.