David Guetta - koncert charytatywny jednego z najpopularniejszych na całym świecie DJ-ów, który odbył się na tarasie jednego z apartamentów w Miami miał być świetną rozrywką dla wszystkich przebywających na kwarantannie fanów muzyki. Jak jednak relacjonuje mieszkająca nieopodal Karolina Pisarek, wydarzenie nie zdało egzaminu, a wręcz znacznie zwiększyło ryzyko zakażenia koronawirusem.
Pandemia koronawirusa, w wyniku której zmarło już blisko ćwierć miliona osób na całym świecie, całkowicie zmieniła życie ludzi. W Stanach Zjednoczonych, gdzie na co dzień mieszka odnosząca sukcesy w świecie modelingu Karolina Pisarek, liczba zachorowań przekroczyła już milion. W wyniku tak wysokiego zagrożenia, rządy poszczególnych krajów podjęły decyzję o zakazie organizowania imprez masowych. Odwołane zostały między innymi koncerty, widowiska teatralne oraz sportowe. Stęsknieni za graniem na żywo muzycy szybko znaleźli sposoby, by dalej oddawać się swojej pasji. Międzynarodowym trendem stały się koncerty online, jak Domowe Granie na ESKA.pl, czy też koncerty pod blokami. W Miami, specjalne show charytatywne przygotował czołowy przedstawiciel muzyki tanecznej - David Guetta. Jego pomysł mocno skrytykowała Karolina Pisarek.
David Guetta - koncert w Miami skrytykowany przez Karolinę Pisarek
Karolina Pisarek jest jedną z tych polskich modelek, które rzeczywiście robią karierę za granicą. W związku z panującą kwarantanną, przebywa ona w swoim apartamencie w Miami. To właśnie stamtąd obserwowała, do czego doprowadził koncert Davida Guetty. Zdaniem modelki, mieszkańcy amerykańskiego miasta wybiegli na ulice, by podziwiać popularnego DJ-a, całkowicie zapominając o zasadach bezpieczeństwa.
- Tydzień temu z mojego okna widziałam, jak grał David Guetta. Urządził sobie koncert naprzeciwko mojego budynku. Byłam zaskoczona, mimo że była to akcja charytatywna. Jednak robić koncert na środku Miami, gdy tyle się mówi o tym, żeby zostać w domu... Ludzie w Miami zaczęli się zbierać na ulicy i słuchać koncertu plus wiedząc, że będzie koncert, robili sobie imprezy w domach. Można było podziwiać wielu ludzi w domach słuchających Davida Guetty. Tego nie popieram totalnie - powiedziała w rozmowie z JastrząbPost.pl.
Modelka dodała też, że sytuacja, jaką obserwowała zza okna zaskoczyła ją tak mocno, że uwieczniła ją na zdjęciach.
- Jak zobaczyłam, ile ludzi zaczęło się zbierać, to uważam, że lepiej zrobić taką akcję z domu. Nie na środku Miami. Zrobiłam wideo, zdjęcia, bo aż nie wierzyłam - dodała.
