Daria Zawiałow - koncerty wokalistki odbywające się w ramach trasy promującej jej wydany w marcu 2019 roku drugi album studyjny o tytule Helsinki cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Niemalże wszystkie bilety zostały wyprzedane niedługo po rozpoczęciu sprzedaży. Podczas swoich koncertów, Daria skupia się przede wszystkim na materiale muzycznym pochodzącym z jej ostatniego wydawnictwa. Fani mogą zatem usłyszeć na żywo takie hity jak Hej Hej, Szarówka czy ten najnowszy - Punk Fu. W setliście znalazło się też jednak miejsce na piosenki pochodzące z debiutanckiego albumu artystki, za którego zdobyła dwie prestiżowe nagrody Fryderyk - A Kysz!. Podczas występów znanych gwiazd, popularną wśród fanów praktyką jest wykrzykiwanie tytułów konkretnych utworów z nadzieją, że wykonawca usłyszy prośbę i go wykona. Na koncertach Darii Zawiałow, jej wielbiciele bardzo często domagają się, by zaśpiewała ona kompozycję Jeszcze w zielone gramy, pochodzącą z filmu Plan B. Za pośrednictwem Facebooka, wokalistka zdradziła, że nie ma zamiaru śpiewać tej piosenki podczas koncertów klubowych. Dlaczego?
Daria Zawiałow - piosenka Jeszcze w zielone gramy
Na oficjalnej grupie fanów, Daria Zawiałow umieściła apel, w którym poprosiła, by osoby będące na jej koncertach nie prosiły ją o wykonanie na żywo kawałka stworzonego na potrzeby filmu Plan B, czyli Jeszcze w zielone gramy. Artystka zdradziła, że powodem, dlaczego nie gra utworu na żywo jest fakt, iż jest on bardzo smutny i po prostu nie pasuje do jej repertuaru, jak i wymiaru jej koncertu oraz jest tylko coverem. Co więcej, podczas swojej pierwszej trasy, kiedy jeszcze wspólnie z zespołem decydowali się na wykonanie utworu, Daria zauważyła, że nie każdy potrafi się odnaleźć w tak melancholijnym nastroju.
Czy to oznacza, że fani Darii Zawiałow nie mają co liczyć na usłyszenie Jeszcze w zielone gramy? Nie. Gwiazda przyznała, że wciąż wykonuje ten utwór podczas koncertów akustycznych, w kameralnych salach.