Daria Marx chce reprezentować Polskę na Eurowizji 2025. Z tego powodu zgłosiła się do preselekcji z wyjątkową propozycję. Jej piosenka "Let it burn" powstała we współpracy z producentem, który jest jedną z osób, które stały za sukcesem Loreen na Eurowizji 2012. Razem tworzyli przebój "Euphoria". Ten muzyk to Peter Boström.
On zrobił Loreen, która wygrała. To takie nazwisko, które przetrwało nie pół roku. Wygrała dwa razy. Bycie producentem takiego utworu jest na pewno legendarne. Mam nadzieję, że mojego sukcesu też się dołoży. Czuję się bardzo doceniona - opowiada Daria Marx w wywiadzie dla ESKI.
ZOBACZ TAKŻE: Daria Marx nadal czeka na przeprosiny! Nie wspomina dobrze pierwszego udziału w preselekcjach do Eurowizji
Daria Marx o współpracy z producentem Loreen
Jak się okazuje, to nie Daria skontaktowała się z Peterem. To on dostrzegł jej potencjał i zwrócił się do niej z propozycją stworzenia piosenki na tegoroczną Eurowizję.
To nie jest współpraca nawiązana przez wytwórnię, która mnie gdzieś wysłała. To oni odezwali się do mnie, ponieważ uważają, że jestem odpowiednim kandydatem na Eurowizję - mówiła o kulisach powstawania "Let it burn" Daria Marx w rozmowie z Adrianem Rybakiem z ESKI.
Nowy wizerunek Darii Marx
Po zdobyciu drugiego miejsca w polskich eliminacjach do Eurowizji, Daria zdecydowała się skoncentrować na utworze, który pozwoli jej zaprezentować swój wszechstronny wokal w zupełnie nowym świetle. W piosence pojawią się instrumenty inspirowane monumentalnymi produkcjami filmowymi, a całość ma motywować do dążenia po więcej. Tym samym Daria odnosi się do swojej twórczości, która z każdym rokiem staje się coraz bardziej różnorodna i pełna nowych odcieni.