Izrael na Eurowizji wywołuje wiele negatywnych emocji. Wielu fanów konkursu nalega, że kraj powinien zostać wyrzucony z powodu brutalnej wojny w Strefie Gazy. Uważają, że to niesprawiedliwe, że Rosja została zdyskwalifikowana, a Izrael nie. W 2024 roku Eden Golan, reprezentantka Izraela, musiała mierzyć z buczącym tłumem podczas każdego występu. Powodem nie był sam fakt izraelskiego pochodzenia, a oskarżenia o propagandę. Według wielu osób Izrael wykorzystuje Eurowizję do wybielania wizerunku na arenie międzynarodowej, a ich piosenki zawsze mają ukryty przekaz syjonistyczny. Do bojkotu nakłaniają nawet niektórzy artyści. Taką osobą nie jest jednak Damiano David. Wokalista Måneskin i tym samym zwycięzca Eurowizji broni udziału Izraela. Dlaczego?
ZOBACZ TAKŻE: Izrael zaprezentował piosenkę na Eurowizję 2025. Czy będzie w stanie wygrać konkurs?
Damiano David o Izraelu na Eurowizji
Damiano David podczas wizyty w Hiszpanii udzielił wywiadu agencji informacyjnej Europa Press. Poproszony o stanowisko w sprawie udziału Izraela w Eurowizji odpowiedział:
To bardzo złożona kwestia i naprawdę zależy od konkretnych artystów. Jeśli ktoś jest aktywny politycznie i zaangażowany, kontekst się zmienia. Ale jeśli artyści po prostu urodzili się w Izraelu i chce śpiewać na Eurowizji, nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy ich wykluczyć. [...] Aby udzielić jednoznacznej odpowiedzi, musielibyśmy poznać całą historię z perspektywy każdej ze stron, a to jest naprawdę dużo, jak na takie pytanie.
Izrael na Eurowizji 2025
Izrael weźmie udział w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Bazylei. Ich piosenka to "New Day Will Rise", a wykonuje ją Yuval Raphael. To piosenkarka, która 7 października 2023 roku przeżyła zamach na festiwalu Nova. Jak potwierdza The Jerusalem Post, jej eurowizyjna piosenka opowiada o uzdrowieniu traumy wojennej, pamiętając jednocześnie o tych, którzy stracili życie, i tych, którzy są nadal zakładnikami Hamasu w Strefie Gazy.