Czyje nocne zebranie połączone z ucztą, tańcami i obrzędem parodiującym mszę katolicką to sabat? Milionerzy zaskakują

W teleturnieju prowadzonym przez Huberta Urbańskiego padło pytanie za 1000zł, które może rozbawić, ale i zaskoczyć. W zasadzie nikt nie powinien mieć z nim problemu ale warianty odpowiedzi bawią. 

Zabawne pytanie za 1000zł

Czyje nocne zebranie połączone z ucztą, tańcami i obrzędem parodiującym mszę katolicką to sabat? - tak brzmiało pytanie za 1000zł, które przeczytał Hubert Urbański w Milionerach. Do wyboru były dość zaskakujące warianty odpowiedzi: A) yeti B) ufoludków C) krasnoludków czy D) czarownic. Słysząc drugi z nich uczestniczka nie mogła powstrzymać się od śmiechu!

>>Milionerzy na celowniku. Pytanie o Zbigniewa Wodeckiego nie spodobało się widzom

Pytanie o sabat - odpowiedzi

Sabaty to spotkania, które w średniowieczu miały odbywać się między innymi na Babiej Górze czy Sobótce. Tam do rana przy głośnych śpiewach tańczyć miały... oczywiście czarownice. Na spotkanie wiedźmy udawały się na miotłach lub ławach, zabierając swoje czarne koty lub wrony. Zabawy trwać miały całą noc, a o rozmaitych obrzędach opowiada się w bajkach nawet w naszych czasach. Odpowiedź na pytanie powinna więc być po prostu dziecinnie prosta.