Olga Borys i Wojciech Majchrzak uchodzą za wzór małżeństwa w świecie show-biznesu. Aktorska para z powodzeniem łączy prowadzenie kariery zawodowej z zachowaniem stabilizacji w życiu prywatnym. Borys i Majchrzak rzadko pojawiają się na ściankach czy udzielają wywiadów, nie dając tym samym pożywki mediom i internautom. Ich działalność w mediach społecznościowych opiera się przede wszystkim na kwestiach dotyczących ich życia zawodowego. W dniu 18. córki Miry, która przyszła na świat w 2006 roku, zaledwie miesięcy po zakończeniu emisji kultowego serialu "Lokatorzy", za sprawą którego Olga Borys wypłynęła na szerokie wody show-biznesu, dumni rodzice pokusili się o złożenie pociesze życzeń urodzinowych na Instagramie. Przy okazji pokazali jej aktualne zdjęcia! Podobieństwo do popularnych rodziców jest wręcz uderzające. Pełnoletnia Mira przypomina zarówno mamę, jak i tatę.
Zobacz też: Córka Wyszkoni włamała się na jej Instagrama. Pola zaszalała z kolorem włosów!
Córka Olgi Borys ma 18 lat. Przypomina sławną mamę!
Niegdyś Mira regularnie towarzyszyła rodzicom podczas imprez publicznych. Z czasem, gdy Olga Borys i Wojciech Majchrzak nieco odsunęli się w cień, skupiając przede wszystkim na pracy, a nie bywaniu na salonach, o dziewczynie automatycznie zrobiło się cicho. W dniu 18. urodzin córki małżeństwo złożyło jej życzenia urodzinowe na Instagramie.
Kochana Miro, dziś obchodzisz swoje 18. urodziny! To już oficjalnie jesteś dorosła! Czyżby to znaczyło, że od teraz Ty będziesz robić za nas pranie i gotować obiadki? Życzymy Ci, aby każdy dzień przynosił Ci tyle radości, ile przynosi nam oglądanie Twoich nieudanych prób robienia porządków w pokoju. Niech Twoje marzenia się spełniają tak szybko, jak Twoje skarpetki gubią się w praniu. Pamiętaj, że gdy będziesz podbijać świat, zawsze znajdziesz u nas miejsce do składowania swoich rzeczy (i pełną lodówkę). Sto lat, kochanie, i obyś nigdy nie straciła poczucia humoru i tej wspaniałej radości życia - napisali rodzice we wspólnym poście.
Wielu internautów, choć nie wszyscy, wskazuje na podobieństwo do mamy. Zgadzacie się?