Paris Jackson - córka Michaela Jacksona zdaje się iść śladami swojego zmarłego ponad 11 lat temu ojca. 22-letnia gwiazda zaprezentowała właśnie swój długo wyczekiwany debiutancki singiel zatytułowany Let Down, który jest zapowiedzią większego, zbliżającego się wielkimi krokami projektu.
Gdy Michael Jackson żył, starał się robić wszystko, by uchronić swoje dzieci przed brutalnym światem show-biznesu, do którego wszedł już jako kilkulatek. Poturbowany przez sławę artysta zakrywał swoim dzieciom twarze i niechętnie pojawiał się z nimi na imprezach branżowych. Po śmierci króla popu tylko jedna z jego trzech pociech zdecydowała się na rozpoczęcie kariery w mediach. Mowa oczywiście o jedynej córce piosenkarza - Paris Jackson. Młoda gwiazda pojawiała się w filmach, kampaniach reklamowych, a także nagrała EP-kę ze swoim byłym chłopakiem Gabrielem Glennem pod nazwą The Soundflowers. Teraz przyszedł czas na solowe projekty. Pierwszym efektem jest singiel Let Down, który zadebiutował w sieci pod koniec października.
Paris Jackson jak Michael Jackson
Podczas gdy w sieci powstają kolejne teorie dotyczące jej ojca, Paris Jackson skupia się na budowaniu własnej pozycji w świecie muzyki. 22-latka wydała właśnie swój debiutancki singiel Let Down, będący zapowiedzią projektu pod szyldem wytwórni Republic Records. W oficjalnym oświadczeniu artystka wyznała, że targają nią liczne emocje.
- Jestem podekscytowana, zdenerwowana, niezwykle wdzięczna i szczęśliwa. Wolność tworzenia, a nie słuchanie, co śpiewać, co pisać i jak to robić. To cudowne. To dar i błogosławieństwo - wyznała.
Teledysk do Let Down wygenerował już ponad pół miliona odsłon. Mimo że piosenka nie przypomina hitów z repertuaru Michaela Jacksona, to fani piosenkarza bardzo wspierają córkę swojego idola i są przekonani, że gdyby żył, byłby z niej bardzo dumny. Zobaczcie wideo do singla poniżej.