Pogoda w styczniu nie przestaje zadziwiać. Po ekstremalnym ociepleniu, którego doświadczyliśmy w pierwszym dniu 2023 roku, a słupki na termometrach pokazały 18 stopni, nie zostało już nic. Druga połowa miesiąca przyniosła znaczne ochłodzenie, a zapowiadany przed ekspertów pogodowych powrót zimy stał się oficjalnie faktem. W całej Polsce temperatury oscylowały wokół zera, a w niektórych regionach mocno poprószyło śniegiem. Jak podają synoptycy, ostatni tydzień stycznia przyniesie odczuwalne ocieplenie, jednak nie będzie ono tak radykalne, jak to na początku 2023 roku. Masy ciepłego powietrza nie zagoszczą jednak na długo. Z najnowszych raportów pogodowych wynika, że atak zimy przyjdzie później, niż zakładano, bo w ostatnich dniach stycznia i utrzyma się przez pierwszy tydzień lutego. W pierwszych dniach kolejnego miesiąca spodziewane jest poważne ochłodzenie, które obejmie cały kraj.
Powrót zimy i BOMBA ciepła! Prognozy na wiosnę 2023 mówią o gorącym kwietniu i maju
Ochłodzenie w Polsce
Najnowsze prognozy pogody nie pozostawiają złudzeń. Styczeń pożegna, a luty przywita nas znacznym ochłodzeniem. Wszystko wskazuje na to, że zapowiadane na koniec stycznia anomalie pogodowe rzeczywiście znajdą swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości i będą widoczne jeszcze na początku przyszłego miesiąca. Przypomnijmy, że w długoterminowych raportach mowa nie tylko o mrozie i obfitych opadach śniegu, ale nawet o burzach śnieżnych.
Pogoda nabierze dynamiki w weekend. Wtedy to w nasz region zanurkuje bardzo głęboki niż z północnego wschodu. Niżowi towarzyszyła będzie duża dynamika. Śnieżyca blisko Polski będzie naprawdę intensywna - czytamy na FaniPogody.pl.
Nie dajcie się zwieść odczuwalnemu ociepleniu. Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.