Studentka polonistyki z Chin zaśpiewała w ramach swoich zajęć polską piosenkę. Dziewczyna wybrała sobie niełatwy utwór i wykonała kawałek zatytułowany Coś za coś z repertuaru Natalii Lesz. Takiej wersji polska wokalistka na pewno się nie spodziewała, a tu proszę. Pierwszy raz internauci zachwycili się podobnym wykonaniem, gdy chińscy studenci polonistyki zaśpiewali Dozwolone od lat 18! Tym razem jest podobnie, gdybyśmy nie widzieli osoby wykonującej utwór na nagraniu nigdy nie powiedzielibyśmy, że to osoba, która języka polskiego tylko się uczy. Słowa piosenki są zrozumiałe i wyraźnie. Więc wykonanie robi duże wrażenie.
A teraz sami zobaczcie, jak studentka polonistyki z Chin poradziła sobie z przebojem Natalii Lesz zatytułowanym Coś za coś.
>> Tak naprawdę brzmisz śpiewając w samochodzie swoje ulubione hity
KL