Burza słoneczna zagraża Ziemi? Pojawiają się informacje, że nadchodzi burza ze Słońca. Zjawisko to, to nic innego jak burza magnetyczna. Mija właśnie 160 lat odkąd miała miejsce największa burza słoneczna, jaką kiedykolwiek miał okazję zaobserwować człowiek. Jak wyglądało to zjawisko w 1859 roku i czy zagraża bezpieczeństwu Ziemi? Sprawdźcie już teraz na ESKA.pl
Przeczytaj także: Ogniste kule spadają z kosmosu - to zagrożenie dla Ziemi?
Burza słoneczna zagraża Ziemi?
Pomiędzy sierpniem, a wrześniem 1859 roku obserwowano liczne plamy na Słońcu. 1 września, chwilę po jedenastej, astronom-amator Richard Christopher Carrington zauważył rozbłysk. Rozbłysk ten utworzył koronalny wyrzut masy. Obłok dotarł do naszej planety po 18 godzinach, a nie jak zawsze po 3 dniach. Opisywana burza słoneczna była przyczyną jednej z największych burz magnetycznych na Ziemi. Zjawisko spowodowało awarie sieci telegraficznych w całej Ameryce Północnej i Europie. W niektórych przypadkach dochodziło nawet, do zapalania się od iskier, papieru w telegrafach. Pomimo tego, że sprzęty były odłączane, indukowany prąd był tak silny, że pozwalał dalej przesyłać wiadomości telegraficzne. Mówi się, że takie zjawisko występuje średnio raz na 500 lat, ale jak pokazuje historia - ma ono miejsce znacznie częściej.
Kolejna burza magnetyczna?
Naukowcy ostrzegają, ze podobna burza do tej z 1859 roku, może spowodować globalną katastrofę. Zmiany pola magnetycznego na dużym obszarze, mogą niszczyć transformatory wysokiego napięcia. Takie zdarzenie miało miejsce w 1989 roku. Burza magnetyczna w najgorszym przypadku może nawet zniszczyć cały system energetyczny krajów uprzemysłowionych, zwłaszcza w Europie, gdzie są one mocno powiązane ze sobą. Naukowcy przewidują, że burza słoneczna może zdarzyć się w 2019 roku, ale spokojnie - prawdopodobieństwo wystąpienia opisywanych przez nich zdarzeń wynosi około 1 %.