Spis treści
- Budda przerywa milczenie. Odezwał się do fanów na Instagramie
- Budda wyszedł z aresztu. Sytuacja influencera
Budda przerywa milczenie. Odezwał się do fanów na Instagramie
Wszyscy fani influencera ciągle czekają na jakiś dłuższy przekaz, a nie tylko komentarz w formie cytatu pod jednym z filmików na YouTube. Do tej pory twórca internetowy dawkuje jednak informacje i nie wypowiada się specjalnie na temat swojej sprawy i tego, co zaszło. Mały wyjątek pojawił się w poniedziałek 31 grudnia, o godzinie 14:22. Budda napisał wiadomość do swoich widzów na Instagramie, korzystając z tzw. kanału nadawczego. Wiadomość zebrała w kilka minut dziesiątki tysięcy reakcji. Wspomniał o przypale i złożył przy tym życzenia noworoczne. Oto, co dokładnie napisał:
Jakoś od dzieciaka się mnie ten przypał trzymał…🙄 Człowiek urósł, przypał też 😅
Życzę wam aby 25 był pełen niesamowitych historii i zwrotów akcji!😏🥳" - napisał Budda
Budda wyszedł z aresztu. Sytuacja influencera
Kamil L. wraz ze swoją partnerką opuścił tymczasowy areszt tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Informacja została potwierdzona przez kancelarię prawną influencera. Tymczasowy areszt miał docelowo trwać do 11 stycznia 2025 roku. Prokuratura zdecydowała, że youtuber będzie mógł spotkać się z bliskimi, a zamiast środków zapobiegawczych zastosowano wobec podejrzanych poręczenie majątkowe. W przypadku Kamila L. wynosiło 2 miliony złotych, w przypadku Aleksandry K. 1 milion złotych.
Przypomnijmy, że Kamil L., psudonim Budda, oraz 9 innych osób zostało zatrzymanych w połowie października 2024 r. przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji i Krajowej Administracji Skarbowej na polecenie prokuratora zachodniopomorskiego pionu PZ PK. Śledczy postawili zarzuty kierowania i udziału w grupie przestępczej zajmującej się nielegalnymi grami hazardowymi, wystawianiem fikcyjnych faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.
Zablokowano ponad 90 mln zł na rachunkach bankowych podejrzanych, a także zabezpieczono 51 luksusowych samochodów, nieruchomości, sztabki złota i gotówkę. Grupa miała unikać przepisów hazardowych oraz uszczuplać należności podatkowe poprzez fikcyjne transakcje. Podejrzani tworzyli pozory legalnych działań gospodarczych, transferując środki między kontami i za granicę. Straty Skarbu Państwa i skala procederu są przedmiotem dalszego śledztwa.