Budda radośnie zapewniał, że kupił swojemu pracownikowi samochód. Skłamał fanów?

i

Autor: MARCIN WZIONTEK/ SUPER EXPRESS Budda radośnie zapewniał, że kupił swojemu pracownikowi samochód. Skłamał fanów?

NOWE WIEŚCI

Budda radośnie zapewniał, że kupił swojemu pracownikowi samochód. Okłamał fanów?

2024-11-26 16:22

Budda zatrzymany przez CBŚP - taka szokująca informacja zalała polskie media w połowie października. Youtuber od ponad miesiąca przebywa w areszcie śledczym. Prawnik internetowego twórcy nieustannie publikuje zdjęcia z różnych sądów pracując zapewne nad tym, by jego klient opuścił areszt przed świętami Bożego Narodzenia. Tymczasem na jaw wychodzą nowe wątki związane z Youtuberem. Poznajcie szczegóły już teraz.

Spis treści

  1. Budda - samochód dla operatora

Budda dał się poznać jako szczodry Youtuber, który dzielił się rzeczami materialnymi z fanami. Nie brakowało opinii, że ma dobre serce, ponieważ kiedyś sam zaznał cierpienia, bólu oraz smutku wynikającego z problemów rodzinnych. Pamiętamy sytuację, gdy wrzucił pieniądze do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, czy po prostu przebrał się za świętego Mikołaja i rozdawał przypadkowym ludziom na ulicy drogocenne przedmioty. Ostatnio głośno było o tym, że ofiarował domki dla powodzian. Wokół tego tematu pojawiło się sporo kontrowersji. Chociażby związane z tym, że to nie Kamil L. je kupił. Internetowy twórca pokazywał, że pamięta też o swoich pracownikach. Szerokim echem rozeszła się informacja, że Budda wydał FORTUNĘ na prezent dla montażysty. Sprezentował też sportowe BMW swojemu operatorowi. Okazuje się, iż samochód miał zostać wzięty w leasing przez firmę jednego ze wspólników Buddy.

Budda pozostaje w areszcie

Budda - samochód dla operatora

Budda w grudniu 2021 opublikował film zatytułowany: "Kupiłem mu BMW za 220 000 PLN". W materiale wideo mówił: "Zaje*iście mi się z tobą współpracuje, naprawdę jestem ci mega wdzięczny za to, ile mi pomagasz w kanale. Będziesz zadowolony". Po czym otworzył garaż i zaprezentował swojemu operatorowi X3. Młody chłopak nie krył zaskoczenia i oczarowania prezentem.

Po trzech latach inne światło na sprawę rzuca Jose Mariusz Olejnik. Jego zdaniem samochód należy do jednej z jego firm. Pokazał dokumenty bankowe, a także dowód rejestracyjny. Jose Kolekcjoner miał wziąć BMW X3, w leasingu na swoją firmę, ponieważ Budda i Grażynka nie mogli tego zrobić. Były wspólnik Youtubera tłumaczył na InstaStories, że próbował skontaktować się z operatorem Buddy, by odebrać od niego pojazd. Bezskutecznie. Pokazał też, że dwie raty leasingowe, w wysokości ponad 3,4 tysięcy złotych oraz ubezpieczenie przedmiotu leasingu o wartości 8,2 tysiące złotych są niezapłacone. Zarzuca Youtuberowi kłamstwo, że to nie on kupił ten prezent.

Kubańczyk o krok od tragedii. Nachylił się do fanki aż tu nagle... SZOK!

Przyjaciel Kamila L., "Kamil z Ameryki" skomentował filmik Jose Kolekcjonera. Napisał: "(...) Dobra Janusz!!! Wytłumaczę ci to i wyślę $$$ na bmw". Jak się ta sprawa zakończy? Przed nami zapewne wieloodcinkowy i wielowątkowy serial.

W tym areszcie może przebywać Budda? To niewielka miejscowość niedaleko Szczecina [ZDJĘCIA]