Spis treści
Budda uwielbia robić niespodzianki swoim widzom. Kiedyś spełnił marzenie niepełnosprawnego fana i przewiózł go szybkim, sportowym samochodem. Szerszym echem rozeszła się akcja, gdy podrzucił skrzynię z darowizną pieniężną pod dom dziecka. Początkowo nie przyznawał się, że to on stoi za przekazaniem stu tysięcy złotych, ale później wszystko stało się jasne. Swego rodzaju prezentem-niespodzianką była też loteria, za sprawą której oddał Nissana GTR czy aktualnie trwająca, w której do wygrania jest siedem samochodów. A teraz? Poszedł o krok dalej i nagle wpadł na pomysł, by pojechać do swojego widza obchodzącego 18-urodziny.
Budda wrócił do restauracji, w której pracował 8 lat temu. Pracownicy byli w szoku!
Budda - urodziny fana
Osiemnastka jest momentem, kiedy głównie chłopaki zastanawiają się nad tym, jaki pierwszy samochód zakupić. Od miesięcy odkładali na to pieniądze albo część kwoty otrzymali od bliskich. Przy zakupie warto myśleć o tym, żeby samochód był sprawny technicznie, bezpieczny i tani w utrzymaniu. Najlepiej wie o tym Kamil Budda, który na swój pierwszy pojazd silnikowy musiał ciężko zapracować. Sam jednak postanowił ułatwić start swojemu widzowi obchodzącemu osiemnaste urodziny i wręczył solenizantowi jego pierwszy samochód. Ze swoją ekipą pojechał do Rawicza i przekazał mu Opla Astrę.
Wjechałem na spontanie na 18-urodziny mojego widza. Co tu się dzieje Wielkopolska?!
W sieci pojawiło się mnóstwo nagrań, za sprawą których widzimy, jak doszło do przekazania fury. Widać też, jak otwartym człowiekiem jak Kamil Labudda. Być może już niebawem wpadnie do kolejnego widza? Ci już zapowiedzieli, że będą pisać do Youtubera i zapraszać go na swoją imprezę.
Listen on Spreaker.