Spis treści
Budda kocha samochody i od wielu lat nagrywał filmy z najbardziej luksusowymi, ale i szybkimi wozami. Na jego kanale znajdziecie materiały wideo z takimi markami w roli głównej, jak Subaru Impreza, Mercedes A45 AMG, Audi RS6, Nissan 200SX, Rolls-Royce, czy Ferrari. Jednak od zawsze marzył o tym, by mieć w swoim garażu Lamborghini Huracan STO. Nie chciał Bentleya, Dodge Vipera, czy Bugatti Chirona. To właśnie o sportowym pojeździe z siedziby w Bolonii śnił najczęściej. Spełnił swoje marzenie mając zaledwie 23 lata. Niedawno był widziany na ulicy Estery w Krakowie. Reakcja przechodniów? Każdy nagrywał, dookoła obchodził pojazd i czekał aż właściciel do niego wejdzie. Możecie to zobaczyć w galerii poniżej.
Budda z włosami - tak wyglądał w młodości! Jest nie do poznania i można się zdziwić!
Budda - sportowy samochód
Budda pochwalił się swoim zakupem z salonu w czeskiej Pradze w sierpniu 2022 roku. Miał wtedy zaledwie 23 lata. Mówił, że sam zarobił na to pieniądze, nie jest to pojazd zarejestrowany na firmę, czy za pożyczoną kasę. Mowa o Lamborgini Huracan v10 STO, który rozpędza się w zawrotne trzy sekundy do setki, a 75 procent tego samochodu wykonane jest z włókna węglowego. Ten sportowy samochód został stworzony z myślą o jeżdżeniu nim po torach wyścigowych, ale posiada homologację pozwalającą podróżować nim po drogach publicznych. Nieoficjalnie samochód kosztował około 330 tysięcy euro. Takie właśnie są ceny rynkowe modelu, który ma w swoim garażu Kamil Labudda.
Budda prawie rok później poinformował, że kupił drugiego Lamborghini Huracana, którego zamierza nieco przerobić. Podrasował swoją bestię dodając jej dwa doładowania i aktualnie jego drugi Huracan ma ponad 1000 koni mechanicznych. Wzbogacony jest też o potężny pakiet Liberty Walk.
Jedno z nagrań, które pojawiło się w sieci mocno sugeruje, że Budda przemalował samochód z różowego na czerwony. Internauci już zaczęli chwalić Kamila za taką zmianę. Ostatecznie jednak pojazd pozostał "w ulubionych barwach Barbie".