Britney Spears nie zamierza wracać do show-biznesu. Po odzyskaniu wolności w listopadzie 2021 roku i wydaniu dwóch singli - "Hold Me Closer" z Eltonem Johnem i "Mind Your Business" z will.i.am'em, księżniczka popu podjęła decyzję o wycofaniu się z branży i skupieniu na odzyskaniu równowagi w życiu prywatnym. Po rozwodzie z Samem Asgharim, młodszym od niej aktorem i trenerem fitness, gwiazda zaczęła spotykać się z będącym jej pomocą Paulem Solizem. Nowy związek artystki nie spodobał się jej fanom. Na jaw wyszło bowiem, że obiekt zainteresowań piosenkarki nie tylko posiada kryminalną przeszłość, ale ciągną się za nim nierozwiązane sprawy rodzinne. Paul Soliz ma aż dziewięcioro dzieci, a a jego żona, Nicole Mancilla, złożyła papiery rozwodowe.
Kiedy wszystko wskazywało na to, że Britney dała sobie spokój z Paulem, amerykański serwis TMZ przekazał informację, jakoby wokalistka była niedawno widziana w towarzystwie mężczyzny i jego dzieci.
Britney Spears wróciła do byłego?
Jak podaje TMZ, Britney, Paul wraz z dwojgiem jego dzieci pojawili się we wtorek na krytym placu zabaw Lily Pad Playground w Los Angeles. Pojawienie się piosenkarki miało wywołać spore poruszenie wśród pozostałych osób, które spędzały tam czas ze swoimi pociechami, jednak wszyscy uszanowali fakt, iż to czas prywatny znanej na całym świecie gwiazdy. Artystka miała rzekomo normalnie rozmawiać z innymi rodzicami i tłumaczyć, że dzieci, których pilnuje, nie są jej. Cytowane źródła dodają, że za czas spędzony w obiekcie zapłaciła Spears, nie Soliz.
Warto wspomnieć, że kilka tygodni temu Britney Spears odzyskała kontakt ze swoim młodszym synem Jaydenem Jamesem, który wcześniej jasno dał do zrozumienia, że kuratela, jaką nad jego matką sprawował jej ojciec, a jego dziadek, była dobrym pomysłem. Zdjęcia pociech wokalistki znajdziecie w galerii poniżej.