Mimo że Britney Spears oficjalnie zakończyła karierę muzyczną, wciąż budzi wielkie emocje. Jakiś czas temu gwiazda popu po raz kolejny zniknęła z Instagrama, nie przedstawiając powodów swojej decyzji. Jak to w jej przypadku bywa, już po kilkunastu dniach księżniczka popu ponownie zagościła wśród instagramowej społeczności, racząc miliony swoich obserwujących nowymi postami. Zaczęło się niewinnie - Britney pokazała, jak wyleguje się nad basenem, słuchając najnowszego hitu Beyonce. Najnowsze posty piosenkarki wzbudziły znacznie więcej zainteresowania, bowiem Spears po raz kolejny zaprezentowała się nago.
Wiem, że wiele osób nie rozumie, dlaczego uwielbiam robić sobie zdjęcia nago lub w nowych sukienkach. Myślę jednak, że gdyby fotografowano kogoś tysiące razy, szturchano go, żeby pozował ku uciesze innych, to zrozumiałby, jak wiele radości czerpię z pozowania w sposób, który jest całkowicie pod moją kontrolą - pisała w swojej przełomowej autobiografii "Kobieta, którą jestem".
W mediach społecznościowych wybuchła zacięta dyskusja.
Wyciekło stare nagranie Britney Spears. Szok to mało powiedziane! Miała tylko 15 lat
Britney Spears nago
Nagie zdjęcia Britney Spears nie są niczym zaskakującym. Fani piosenkarki od razu rozpoznali, że zaprezentowane przez nią fotografie nie są nowe, bowiem już wcześniej gościły na jej profilu. Wywołały one jednak dyskusję w mediach społecznościowych dotyczącą stosowania podwójnych standardów. Po jednej stronie postawiono właśnie krytykowaną za swoją aktywność Spears, po drugiej stronie znalazł się natomiast oklaskiwany za dystans do siebie John Cena, który wystąpił nago na gali rozdania Oscarów.