Spis treści
Film Pandora Gate tak naprawdę ujawnił tajemnice, jakie miał mieć przed opinią publiczną przebywający aktualnie w areszcie Stuart K.-B. Zarówno Sylwester Wardęga, jak i Konopskyy nie chcieli, by inni twórcy przedstawieni w materiale zostali wrzuceni "do jednego worka" z założycielem Teamu X. Były to ich zdaniem zachowania nierówne sobie. Aczkolwiek wciąż mocno niemoralne. Dostało się między innymi Boxdelowi, który bardzo mocno to przeżył. Szybko jednak się otrząsnął, przyznał do popełnionych błędów i postanowił rozpocząć długi proces naprawy swojego wizerunku. Wydaje się, że pod względem współprac i biznesów najbardziej dotknęło go oświadczenie federacji Fame MMA. 3 października kilka godzin po filmie Wardęgi zakomunikowano, że Michał Baron został wykluczony z bieżącej działalności federacji w trybie natychmiastowym. Teraz jednak zapowiedział, że jego marzeniem jest powrót do Fame!
Friz spełnił wielkie marzenie z dzieciństwa. Sporo go to kosztowało! Inni mogą zazdrościć
Boxdel - powrót do Fame MMA
Boxdel opublikował na swoim kanale film, za sprawą którego pokazuje, jak wygląda jego życie po aferze Pandora Gate. Powiedział, że w najbliższym czasie mocno skupi się na odbudowywaniu swojego wizerunku, a pomogą mu w tym projekty: Aferki, Ogar, a także jego kanał Boxdel, który nie jest monetyzowany. Gdy już upłynie sporo czasu, a on zrealizuje swój plan regularnego publikowania materiałów, będzie się starać wrócić do struktur federacji Fame MMA. W końcu napisał nazwę freak-fightowej organizacji na samej górze tablicy.
Popek przesadził na koncercie. Czołgał się, lizał telefon fanki. "Całkowicie odklejony"
Żeby wrócić do Fame trzeba mieć ten wizerunek, wiadomo. Nie musi być on wielki, ale na pewno trzeba go odbudować. To jest spółka, więc tutaj są wspólnicy. Ja jestem jednym z czterech wspólników, więc nie chcę tutaj oddziaływać na biznes chłopaków będąc kulą u nogi. A tak obecnie jest.
Ma też nadzieję, że wróci również Goats i wszystko będzie jak dawniej. Jego słowa skomentował chociażby Nitrozyniak. Sergiusz Górski w czasie streamu na żywo ucieszył się, że Michał Baron się nie załamał i ma wyznaczony cel.