Błędne wyniki matur. Tysiące źle sprawdzonych prac

Matura 2023 już dawno za uczniami. Choć od egzaminów minęło wiele tygodni, to są absolwenci szkół ponadpodstawowych, których myśli nadal krążą wokół testów. Wszystko ze względu na wyniki, które według sprawdzających uzyskali. Ci, którzy nie byli zadowoleni z liczby punktów, które uzyskali zdecydowali się złożyć wniosek o wgląd do arkusza egzaminacyjnego. Uczniowie, którzy przeglądając arkusz uznali, że nie zgadzają się z tym, jak ich praca została oceniona wystąpili z wnioskiem do okręgowej komisji egzaminacyjnej o weryfikację liczby przyznanych punktów, czyli powtórne ich przeliczenie czy też o ponowną ocenę zadań otwartych. Wówczas komisja miała 14 dni na rozpatrzenie odwołania. W przypadku pozytywnego rozpatrzenia ustalony został nowy wynik egzaminu. Uczniowie z kolei otrzymali nowe świadectwo maturalne. Okazuje się, że takich przypadków było w tym roku niezwykle dużo.

Wyniki matur 2023 - błędnie sprawdzone prace

Błędnie sprawdzone matury 2023 to według niektórych plaga. Jak wynika z relacji uczniów, egzaminatorzy popełnili wiele błędów podczas sprawdzania tegorocznych egzaminów. Jak donosi Rzeczpospolita, do Centralnej Komisji Edukacyjnej wpłynęło 41,6 tysięcy wniosków o wgląd prac. Z kolei w ponad 2,5 tys. przypadkach zmieniono wyniki egzaminów. Absolwenci szkół ponadpodstawowych nie ukrywają swojego rozgoryczenia i zdenerwowania. Nic w tym dziwnego. Przez błędy egzaminatorów niektórzy nie dostali się na wymarzone studia. Inni z kolei spędzili całe wakacje na nauce do egzaminów poprawkowych podczas gdy w pierwszym terminie uzyskali ponad 70 procent. Tak było w przypadku jednej z uczennic, która według CKE, nie zaliczyła pierwszego terminu matury z języka polskiego. Dziewczyna była niezwykle zaskoczona wynikiem, który uzyskała dlatego zdecydowała się złożyć wniosek do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej o ponowne sprawdzenie jej pracy. Gdy to nie pomogło zdecydowała się na odwołanie do Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego. Informacja o tym, że absolwentka szkoły średniej zaliczyła egzamin (i to na 72 procent!) przyszła jednak po maturze poprawkowej. Ze względu na karygodne błędy osoby sprawdzającej dziewczyna poświęciła niemal całe wakacje na dodatkową naukę.