Blanka zyskała popularność w 2022 roku, gdy na rynku ukazała się piosenka "Solo". Jej kariera nabrała jednak zawrotnego tempa rok później, kiedy to wokalistkę ogłoszono reprezentantką Polski w Konkursie Piosenki Eurowizji. Wschodząca gwiazda przekuła hejt w sukces i dziś cieszy się statusem jednej z najpopularniejszych piosenkarek w naszym kraju. Aktualnie możemy podziwiać ją na parkiecie "Tańca z gwiazdami", gdzie tańczy u boku Mieszka Masłowskiego. Ostatni odcinek okazał się dla nich bardzo udany - Blanka i Mieszko zdobyli maksymalną liczbę punktów od jurorów i awansowali do kolejnego odcinka.
Przygotowania do 3. odcinka "TzG" upłynęły Blance w nerwowej atmosferze. Kilka dni temu serwis Kozaczek wypuścił do sieci wideo nagrane z ukrycia, na którym widać piosenkarkę pod aresztem. Widząc zamieszanie, jakie wywołała publikacja, Stajkow zapowiedziała wydanie oświadczenia.
Nie martwcie się. Wszystko wyjaśnię wam jutro - podkreśliła.
Tylko nam zdradziła, jak to na nią wpłynęło.
Blanka pod aresztem. Co się stało?
Blanka nie chciała zbyt wiele zdradzać do momentu opublikowania oświadczenia. Jak zdradziła, będzie ono zawierać odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Wiesz co, nie bardzo mogę jeszcze o tym mówić. Wszystko znajdziecie w moim oświadczeniu na Instagramie. Jest to temat taki ważny dla mnie, to oświadczenie jest dla mnie ważne, więc myślę, że wszyscy powinni wejść na moją storkę na Instagramie, kliknąć oświadczenie i tam będzie wszystko wyjaśnione - powiedziała.
Artystka przyznała, że zdarzenie wpłynęło na jej przygotowania do kolejnego odcinka "Tańca z gwiazdami".
Na pewno, bo to czas zabrany z prób, to także odciągnięcie myśli w natłoku wszystkiego, co dzieje się na miejscu. Dzisiaj wracamy na próbę - trochę nas ominęło przez to, co wydarzyło się w tym tygodniu, ale ciśniemy dalej i robimy swoje - podsumowała.