Choć preselekcje do Eurowizji 2023 miały miejsce w niedzielę, emocje wciąż nie opadły. Zdecydowana większość internautów nie zgadza się z tym, by to właśnie Blanka, a nie Jann reprezentowała nasz kraj w odbywającym się w tym roku w Liverpoolu konkursie. Głównym powodem tak wielkiego oburzenia ze strony eurowizyjnych fanów nie jest nawet propozycja młodej wokalistki, która odniosła przecież spory sukces nie tylko w Polsce, ale sposób głosowania jurorów. Eksperci, którzy oceniali zmagania uczestników eliminacji, umieścili faworyta widzów dopiero na czwartym miejscu, właściwie przekreślając jego szanse na zwycięstwo. Nieoficjalne informacje mówią o tym, że w głosowaniu widzów Jann miał otrzymać trzy razy więcej SMS-ów niż swoja konkurentka. Blanka odniosła się do krzywdzących ją słów dopiero kilkanaście godzin po wygraniu preselekcji.
Tak naprawdę oboje nie rozumiemy tak ogromnej fali czystego hejtu, która się na mnie wylewa. Konstruktywną krytykę rozumiem i tak, jak mówię, na pewno dam z siebie wszystko i obiecuję was nie zawieść, natomiast oboje nie rozumiemy, w jaką stronę to wszystko podąża. Przyznam, że jest mi przykro. Staram się o tym nie myśleć, tylko robić swoje, przygotowywać się dalej, by zrobić, to co mogę zrobić najlepiej - mówiła na Instagramie, nawiązując do zakulisowej rozmowy z Jannem.
Niedługo po wypowiedzeniu tych słów Blanka wsiadła w samolot i opuściła Polskę. Znamy powód!
Dlaczego Blanka może być dobrym wyborem na Eurowizję? Mamy kilka powodów!
Blanka opuściła kraj
23-letnia reprezentantka Polski na Eurowizji stara się nie przejmować wszechogarniającym hejtem. Wokalistka stawia sobie za cel przygotowanie jak najlepszego show i pozytywne zaskoczenie osób, które w nią nie wierzą. Zaledwie dzień po preselekcjach Blanka poleciała do Helsinek, by pracować tam nad nową muzyką, ale również rozpocząć działania promocyjne hitu Solo. Stajkow nie ukrywa, że przed nią sporo pracy. Jak już zdradziła, eurowizyjni fani mogą być przygotowani na znaczące zmiany w brzmieniu jej kawałka.