Blanka nie ukrywa, że jest osobą głęboko wierzącą. Piosenkarka dokonała religijnego "coming outu" również w programie "Taniec z gwiazdami". W materiale poprzedzającym jej tango, za które wspólnie z Mieszkiem Masłowskim otrzymali 40 punktów, artystka opowiedziała o tym, jak ważna jest dla niej wiara.
Zawsze staram się ufać sobie i temu co mnie prowadzi a przez życie prowadzi mnie również moja wiara. Dużo ludzi nie wie, ze ja jestem tak mocno wierząca i robię chyba taki religijny coming out tutaj w "Tańcu z Gwiazdami". (…) Były momenty, że wolałam o tym tak głośno nie mówić, bo bałam się, ze zostanę być może odrzucona, że pomyślą sobie - co ona, wariatka? Pamiętam czasy jak byłam mała i z własnej potrzeby, tak po prostu czułam – wolałam iść do kościoła niż na przykład wyjść z koleżankami do kina. Nie wiem, czy ludzie boja się o tym mówić, wstydzą się o tym mówić natomiast chciałabym być tą osobą, która mówi o tym absolutnie otwarcie. Ja mam 25 lat i wiem, że życie tak szybko mija, że bardzo ważny jest ten moment żeby odwrócić się wstecz, spojrzeć na to swoje życie i nie mieć sobie nic do zarzucenia - powiedziała.
W rozmowie z Eską wokalistka odpowiedziała na komentarze osób, które wytknęły jej... hipokryzję! Zdaniem sporej części internautów jej wizerunek sceniczny kłóci się z byciem mocno wierzącą.
Blanka odpowiada na krytykę. Tak mówi o wierze
Blanka, podobnie do Roxie Węgiel, jest atakowana przez internautów, którzy twierdzą, iż to, co obie pokazują na scenie, stoi w sprzeczności z chrześcijańskimi wartościami. Stajkow w rozmowie z Eską wyznała, co dla niej jest najważniejsze, jeśli chodzi o wiarę.
Nie wiem, nie chciałabym do tego odnosić wprost. Ja robię zawsze to, co czuję i wydaje mi się, że najważniejsze jest to, co ma się w serduszku - to, jakim jest się człowiekiem wobec drugiego człowieka i trzymajmy się tego - odpowiedziała.