Atak zimy w Polsce 2019 może nastąpić bardzo szybko i gwałtownie. Od poniedziałku przez Polskę przechodzi front atmosferyczny o nazwie Jarosław. Już od środy 30 października obserwujemy gwałtowne ochłodzenie. W całej Polsce wyjęliśmy ciepłe kurtki i buty. To jednak jeszcze nie koniec. Synoptycy prognozują nie tylko utrzymujące się mrozy na terenie kraju, lecz również opady śniegu. Temperatura nad ranem spadać będzie do około -1 stopnia przez większość dni. Wszystkich Świętych nie będzie rozpieszczać nas temperaturą lecz wiele może zmienić się w pierwszym tygodniu listopada! Wtedy to słupek rtęci pokaże od 13 do 20 stopni! Wszystko za sprawą nadciągającego nad Polskę Baskijskiego ciepła. Wpływ niżu z nad Atlantyku po raz pierwszy odczujemy na początku miesiąca. W niedzielę 3.11.2019 termometry wskażą powyżej 10 stopni w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i Krakowie. Synoptycy Cumulusa prognozują, że najcieplej będzie na południu i wschodzie kraju od poniedziałku 4.11.2019. Temperatura na termometrze może w słońcu wzrosnąć nawet do 20 stopni Celsjusza!
Biskajskie ciepło w Polsce. Po mrozach przyjdą upały?
20 stopni to jeszcze nie upał, jednak może spowodować spore zamieszanie w listopadzie. Dopiero w połowie miesiąca spodziewać możemy się prawdziwego ochłodzenia. Temperatura spadnie do około 1-3 stopni w całym kraju. Biskajskie ciepło w Polsce będzie doskonała okazją do dokończenia prac ogrodowych i naprawczych.