Beyonce i Jay-Z to para zarówno w życiu, jak i na scenie. Małżeństwo latem 2018 wyruszyło w trasę koncertową. Ich wspólne występy przyciągają fanów z całego świata. Miłośnicy ich muzyki zazwyczaj w piękny sposób oddają cześć swoim idolom. Niestety zdarzają się również psychofani, którzy mogą być bardzo niebezpieczni. Podczas koncertu Beyonce i Jaya-Z w Atlancie, 25 sierpnia, doszło do niebezpiecznego zdarzenia.
Beyonce i Jay-Z zaatakowani podczas konceru. Co się wydarzyło?
Podczas koncertu w Atlancie, gdy para muzyków schodziła już za kulisy, na scenie pojawił się mężczyzna. Tancerze, którzy jeszcze znajdowali się na scenie, początkowo nie zauważyli niebezpiecznej sytuacji. Fan rzucił się w pościg za gwiazdami wieczoru. Wtedy dopiero w pogoń ruszyły osoby obecne na scenie, które kończyły wykonywać swoją choreografię.
Jesper Jenset - kim jest nowy Justin Bieber, który śpiewa u Gromeego?
Beyonce i Jay-Z - czego chciał mężczyzna, który wtargnął na scenę?
Według wstępnych ustaleń mężczyzna chciał jedynie zobaczyć z bliska swoich idoli. Nie planował zamachu, a jego zachowanie było spontaniczne. Rzeczniczka muzyków, Yvette Noel-Schure uspokoiła fanów i podziękowała im za wsparcie. Film, na którym zarejestrowano niebezpieczną sytuację, możecie zobaczyć poniżej: