Kanye West nie przestaje szokować. Raper stracił już większość kontraktów, rzeszę fanów, a jego muzyka zbiera coraz gorsze recenzje. Nie zamierza jednak przestawać. Ostatnio West wrócił na Twittera, gdzie postanowił... obrazić rodzinę Carterów. Konkretnie oberwało się dzieciom. Raper zasugerował, że są chore i rodzice się ich wstydzą.
Czy ktoś widział młodsze dzieci Jay-Z i Beyoncé? Są opóźnione w rozwoju. Jeśli Twitter usunie moje posty, to trudno, ale nikt, ani Jay-Z, ani nikt inny, nie ma nade mną władzy - napisał na Twitterze Kanye West.
Post zniknął już z popularnego serwisu społecznościowego, ale wybryk może nie ujść Westowi na sucho. Jak donoszą amerykańskie media, Beyoncé i Jay-Z konsultują już swoimi prawnikami możliwy pozew.
ZOBACZ TAKŻE: Ceny biletów na koncerty Beyoncé przeraziły. Nawet najwięksi fani są w szoku! Grubo przesadziła?
Beyoncé i Jay-Z złożą pozew?
Rodzina Carterów znana jest z walki o dobre imię, a dzieci są dla nich największą świętością. Nic więc dziwnego, nie zamierzają zrobić coś w związku z wybrykiem kolegi z branży. Seriws Page Six informuje, że sprawa może trafić do sądu.
Jay-Z i Beyoncé wiedzą o wpisach, które Kanye usunął. Rozmawiają o tym, jak chcą rozwiązać tę sytuację. Czy to prywatnie, czy w ramach kwestii prawnych - podaje anonimowy informator Page Six.
Relacje Carterów i Westa
Ostatni wybryk Kanye Westa jest szczególnie szokujący, jeśli weźmiemy pod uwagę jego relacje z rodziną Carterów. Przez wiele lat Jay-Z i Kanye West byli przyjaciółmi. Byli wspólnie widywani na różnych eventach. Kiedy Kim Kardashian była żoną Westa, mocno zabiegała o utrzymywanie przyjacielskich relacji z Beyoncé, co często było wyśmiewane przez amerykańskie media plotkarskie.