Bestia z południa nadciąga. Eksperci pogodowi nie mają wątpliwości, że najmroźniejsza pora roku zbliża się również do Polski. Pierwsze sygnały pojawiły się we wtorek, kiedy w kilku województwach odnotowano pierwsze opady śniegu. Meteorolodzy informują, że to dopiero początek ataku zimy. Z pewnością wszyscy pamiętacie zeszłoroczne przewidywania pogodowe, kiedy eksperci przepowiadali nadciągnięcie do Polski tak zwanej bestii ze wschodu. W tym roku również możemy mieć do czynienia z bestią, ale z południa. Co to oznacza? Silny mróz, śnieżyce - tak już niebawem może wyglądać pogoda w Polsce, jeśli prognozy długoterminowe się sprawdzą. Czego możemy spodziewać się po najbliższych dniach? Czy rzeczywiście powinniśmy być przygotowani na pogodowy armagedon?
Bestia z południa nadciąga
Budzący niepokój termin jest autorskim pomysłem redaktorów serwisu Fani Pogody, który informuje o zachodzących w atmosferze zmianach. Najnowsze informacje mówią o tym, że mróz, który jest już odczuwalny na innych kontynentach, zawita również do Europy, w tym także do Polski. Bestia z południa to nic innego jak niż, który utworzy się właśnie na południu Europy. Kiedy powinniśmy spodziewać się mrozu? Według ekspertów ochłodzenie pojawi się pod koniec miesiąca. Jeśli chodzi o opady śniegu, to są one przewidywane na ten weekend.
Coraz więcej wskazuje na to, że silne opady śniegu, wręcz śnieżyca przejść mogą nad Polską już w piątek 26 listopada - można przeczytać w raporcie.
Czekacie na nadejście zimy?