Beata Kozidrak od 1978 roku pozostaje jedną z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Artystka nie odcina kuponów od dawnej popularności, tylko cały czas pozostaje aktywna zawodowo, a jej solowe projekty - "B3" i "4B" - spotkały się z uznaniem ze strony zarówno wiernych fanów, jak i młodszych, dopiero poznających twórczość Beaty i Bajmu słuchaczy.
Na przestrzeni lat Beata Kozidrak wielokrotnie zmieniała swój styl. Od jakiegoś czasu publiczność ma okazję podziwiać ją we wcieleniu kobiety-wampa z rockowym zacięciem. Artystka, porównywana do Madonny nie tylko ze względu na wiek, podobnie do koleżanki z Zachodu bawi się mediami, świadomie prowokuje i celebruje swoją kobiecość, dając innym przykład, że życie wcale nie kończy się po 60. Kilka dni temu piosenkarka wraz z zespołem Bajm wystąpiła przed publicznością w Szczecinie. Przed wykonaniem utworu "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" gwiazda pokusiła się o zaprezentowanie serii zalotnych spojrzeń i min, a także wykonanie prowokacyjnych gestów w rytm gitarowych riffów.
Zobacz też: Zmysłowa Madonna świeci bielizną na Instagramie. Niedawno skończyła 66 lat!
Szokujące nagranie z koncertu Kozidrak
Beata Kozidrak przebywa aktualnie w trasie koncertowej zespołu Bajm. Jednym z przystanków tournee był Szczecin. Fani artystki, którzy zdecydowali się spędzić wieczór z kultową grupą, nie mogli narzekać. Beata Kozidrak i muzycy dali z siebie wszystko, a nawet więcej. Podczas wykonywania piosenki "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" 64-letnia gwiazda estrady zaserwowała publice prowokacyjny pokaz. Ubrana w czarną marynarkę, kolarki, kabaretki i szpilki w tym samym kolorze artystka dotykała się po dekolcie i udach, zarzucała włosami na prawo i lewo oraz prezentowała ponętne miny. Nagranie z koncertu jest viralem i ma już prawie milion odsłon!
