W The Voice Kids 3 pojawiły się osoby, które czarują głosem, nie boją się wyzwań, a przy tym wszystkim mają ochotę iść śladami największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. W trakcie zimowej edycji popularnego programu stworzonego z myślą o najmłodszych odkryte zostały wyjątkowe talenty. Objawieniem jest bez wątpienia Ala Tracz, która anielskim głosem zaśpiewała hit Jackson 5, I'll Be There, Ola Gwazdacz, która niskim głosem Amy Lee z Evanescence wykonała megahit The Best, a także Marcin Maciejczak, który według internautów powinien reprezentować Polskę na Eurowizji Junior 2020. Wyjątkowo zaprezentował się także Bartłomiej Żurek. W trakcie Przesłuchań w Ciemno zaśpiewał popową balladę zatytułowaną Another Love, za którą oryginalnie odpowiada Tom Odell. Na tym jednak nie koniec. Trenerzy poprosili 14-latka o wykonanie drugiego, dowolnego utworu. Zdecydował się on na piosenkę, Love Yourself, która była wielkim hitem w Radiu ESKA. W internecie pojawiły się porównania, że Bartłomiej, to polski Justin Bieber i taka jest potrzeba polskiego rynku.
Bartłomiej Żurek - piosenka Justina Biebera
- W mojej rodzinie nikt nie śpiewa, jestem na razie czarną owcą - żartował Bartłomiej Żurek przedstawiając się trenerom 3 edycji The Voice Kids Poland. 14-latek w Przesłuchaniach w Ciemno zdecydował się zaśpiewać megahit brytyjskiego wokalisty, Toma Odella. Cleo, chwilę po pierwszych dźwiękach oceniła głos uczestnika: - Jaka fajna barwa! Jednak utwór się kończył, a fotele wciąż pozostawały nieobrócone... W ostatniej chwili czerwony fotel odwrócił Dawid Kwiatkowski i to właśnie do jego drużyny dołączył Bartłomiej. Trener poprosił go o zaśpiewanie drugiej piosenki, która miałaby sprawić, że pozostali trenerzy wpadną w zakłopotanie, że nie odwrócili swoich foteli. I tak też się stało, gdy 14-letni wokalista zaczął śpiewać megahit Love Yourself od Justina Biebera i Eda Sheerana. Bartek niestety pożegnał się z programem na etapie bitew.