Avicii nie żyje - 20 kwietnia 2018 to dzień, który przeszedł do smutnej historii wszystkich fanów muzyki radiowej, a także dziennikarzy muzycznych, ale przede wszystkim wiernych fanów szwedzkiego maestro muzyki klubowej. Na naszej stronie każdego roku przypominamy producenta, który fascynował swoich współpracowników niecodziennym podejściem do tworzenia utworów, dzięki czemu były one wyjątkowe. Tom Hangs, bo między innymi pod takim pseudonimem nagrywał, chociażby według Tiesto był jednym z najbardziej utalentowanych oraz innowacyjnych producentów na świecie. Opracował zupełnie nowe dźwięki, które stały się jego motywem rozpoznawczym. Słyszysz charakterystyczną melodię i już wiesz, że odpowiada za nią Avicii. Do dziś wiele utworów, które stworzył przed śmiercią, zostało niewydanych i nie wiadomo, jaki będzie ich los. Być może przyjdzie na to czas, tak jak stało się to teraz, gdy ujawnione zostały nieznane światu historie o życiu DJ-a ze Sztokholmu. Niepublikowane do tej pory fakty z życia szwedzkiego producenta ukazały się w biografii Tima Berglinga, którą w Polsce wydaje wydawnictwo Znak Koncept. Bezpośrednio dowiadujemy się, jak wyglądało dzieciństwo, dorastanie i dorosłość wybitnego artysty. Przyjaciele, ale również rodzina bardzo dokładnie przybliżają, jak wyglądała walka Aviciiego z chorobą. Jakie fakty ujrzały światło dzienne?
Avicii: ostatnie zdjęcie przed śmiercią DJ-a. Nic nie wskazywało, że dojdzie do tragedii
Avicii - nieznane fakty z życia
Emocje wzbudziły ostatnie słowa Aviciiego, które ujawniliśmy wam pod koniec 2021 roku. Zdecydowanie mrożą one krew w żyłach, tak jak historie, które właśnie poznaliśmy za sprawą biografii Tima Berglinga. Odpowiada za nią Mans Mosesson. Autor na początku podkreślił, że pisanie o tym, że znana osoba targnęła się na swoje życie wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Pisarz chce uniknąć ryzyka, że znajdą się naśladowcy, dlatego w biografii uniknął podawania dokładnych opisów miejsca, w którym doszło do tragedii, i przebiegu wypadków. Jak zaznaczył nie są istotne szczegóły dotyczące ostatnich godzin Tima, tylko czynniki, które doprowadziły go do takiego stanu, a także wnioski, które możemy wyciągnąć po jego odejściu. Czego między innymi dowiedzieliśmy się z Tim Bergling - biografia Aviciiego? Oto kilka wybranych świeżo ujawnionych faktów z życia szwedzkiego producenta:
- Tim Bergling oczkiem w głowie rodziców: Nie dało się ukryć, że Tim to prezent od losu, bo przy jego narodzeniu troje rodzeństwa było już nastolatkami. Linda, siostra z wcześniejszego związku taty, i David, przyrodni brat - wyprowadzili się jako pierwsi, a syn Anki (mama Aviciiego) Anton wkrótce podążył ich śladem. Zostało ich w domu tylko troje, Anki myślała, że mógł to być powód pewnej zachowawczości Tima.
- Dzieciństwo Aviciiego: Tim przez całe dzieciństwo lubił swój mały pokój. To tutaj rysował portrety rodziców i przyjaciół, pisał wiersze o jesiennych liściach i dziewczynce z klasy, która najbardziej mu się podobała.
- Kosmiczny podbój: Tim wyjątkowo fascynował się kosmosem. Kiedy był małym chłopcem, na orbitę poza ziemską atmosferą wystrzelono teleskop.
- Inny niż wszyscy: Tim był zawzięty, zdecydowany. W przedszkolu nie jadał makaronu, kotletów ziemniaczanych, sałatki owocowej ani kremu z rabarbaru. Odmawiał wszystkiego, co inne dzieci pochłaniały ze smakiem – uparcie domagał się wyłącznie pieczywa chrupkiego z masłem
- Muzyczne inspiracje małego Tima: Starsze rodzeństwo Tima również często słuchało muzyki i robiło wszystko, by zarazić młodszego brata własnymi preferencjami. Linda zapoznała go z całą glamrockową ekipą z Kiss, David słuchał prawie wszystkiego, co puszczali w MTV, od hip-hopu po grunge, a Anton w czasach licealnych grał na perkusji w zespole rockowym.
- Dziecko z muzycznym darem: Tim kupił od sąsiada wielki syntezator Yamahy z końca lat siedemdziesiątych i postawił go w pokoju przy korytarzu. Przez większą część wakacji próbował rozpracować nowy instrument. Tim wciskał guziki i choć nie udało mu się zrozumieć logiki działania urządzenia, w pewnym sensie czuł, że to jest to.
- Pierwszy problem: Tim po zakończeniu po zakończeniu pierwszej liceum Tim pojechał z Fricko i kilkoma kolegami do Juan-les-Pins na francuską riwierę. Świętował paląc nieznaną substancję, którą zakupił z kumplami na plaży. Naraz Timowi zaschło w gardle. Serce zaczęło mu walić. W głowie miał coraz głośniejszy huk. (...) Niewiele pomagała świadomość, że pewnie tylko bije się z myślami. Może zaraz umrze? Wrócił do Sztokholmu zapominając o całym zajściu. Cały dzień spędził przed komputerem, wstał i ponownie zakręciło mu się w głowie. Wrócił do siebie i pomyślał, że krótka drzemka dobrze mu zrobi. Nazajutrz historia się powtórzyła. Tim postanowił przyznać się rodzicom, a ojciec (Klas) zdradził, że w przeszłości mierzył się z taką samą dezorientacją.
- Pierwsze muzyczne pochwały: Tiësto w lutym 2010 roku wpadł na Arasha Pournouriego w klubie Berns. Arash wręczył mu pendrive z najnowszymi piosenkami Aviciiego. Tijs kojarzył, rzecz jasna, tego młodego Szweda, odsłuchał jego utwory z zainteresowaniem, ale numer piąty na nośniku był czymś niezwykłym. Jeśli chodzi o Tiësto, należał on do tych, którzy tradycyjnie robili remiksy. Tiësto był pod wrażeniem Bromance, bo z czasem tak zatytułowano piosenkę z pendrive’a. Holenderski producent zaprosił młodego Tima Berglinga, by zagrał support na Ibizie. Za konsolą Tim opróżniał kolejne kolejki i pił szampana. W niektóre wieczory był porządnie zalany, ale nic się nie działo, jeśli czasami przegapił jakieś przejście - turyści przyjeżdżali na wyspę, żeby poimprezować, bardzo niewielu obchodziły perfekcyjnie zmiksowane takty.
- Opanować lęki: Tim opracował system panowania nad swoimi lękami. Zamierzał po prostu się od nich odciąć. Przestać tak cholernie dużo myśleć. Na pewno mu przejdzie, jeśli się zajmie czymś innym.
- Nagroda Grammy z kanapy: W telewizji leciała gala rozdania nagród Grammy, gdzie doceniano najlepszych artystów i producentów roku. Ku oburzeniu wytwórni muzycznej Tim odmówił udziału w wydarzeniu i na leżąco słuchał, jak ogłaszają go wykonawcą roku, a Levels zdobywa tytuł piosenki roku 2011.
- Problemy zdrowotne: Zawrotne tempo podczas trasy koncertowej oraz nawyki, które ze sobą przyniosła, sprawiły, że wiosną 2012 roku Tim się rozchorował. Wylądował w nowojorskim szpitalu z zapaleniem trzustki. Tim pojechał z tatą na kontrolę w Sztokholmie, ale lekarz nie miał dla niego zbyt dobrych wiadomości. Tim musiał zrezygnować z takich dań jak pizza czy hamburgery - tłuste jedzenie zaostrzałoby stan zapalny. Nie mógł tknąć alkoholu przez kolejnych kilka miesięcy. Wypisano kolejne tabletki przeciwbólowe na złagodzenie dolegliwości.
- Brak silnej woli: Tim wyparł ze świadomości przestrogi lekarzy. Jasne, czasami po wypiciu alkoholu wracał ból brzucha. Skończył dwadzieścia trzy lata, kiedy miał się rozluźnić, jak nie po koncercie przed czterdziestotysięczną publicznością?
- Sukces hitu Wake Me Up: Tim pokazywał Aloemu ręką, jak ma śpiewać. Unosił palec w górę i w dół, aż było idealnie. (...) W taksówce w drodze powrotnej z Malibu pracował dalej z komputerem na kolanach, wiedząc już, że Wake Me Up stanie się przebojem na całym świecie. Utwór Wake Me Up wspiął się na szczyty list przebojów w sześćdziesięciu trzech krajach. Zebrał ponad sto sześćdziesiąt milionów wyświetleń na YouTube i sprzedał się w liczbie blisko sześciu milionów egzemplarzy. Kupił więc dom na zielonych wzgórzach Beverly Hills. Istniał jeszcze jeden problem, natury logistycznej. Wiele wakacyjnych występów zaplanowano przed publikacją Wake Me Up, która przeniosła Aviciiego na zupełnie inny poziom.
- Powrót z hitem Lonely Together: Sztab ludzi od miesięcy przygotowywał idealny sposób na wylansowanie powrotu Aviciiego po niemal dwuletnim milczeniu. A on.. wrzucił filmik z lamą ujawniając: "Niedługo nowa muzyka"
Avicii - co się stało 20.04.2018?
Co się stało 20 kwietnia 2022? W biografii Tima Berglinga, tłumaczenia Justyny Högström, dowiadujemy się, jak wyglądały ostatnie dni, godziny szwedzkiego producenta. Rodzice Aviciiego otrzymali tajemniczy telefon dzień wcześniej. Połączenie z nieznanego numeru pochodziło od mężczyzny, który przedstawił się jako Amer, wyjaśnił, że towarzyszył grupie podczas eskapady pustynnej w Omanie. Tam aktualnie przebywał Tim Bergling. Jak twierdził Szwed wyraził chęć zatrzymania się w kraju na dłużej, więc Amer zaoferował mu nocleg na rodzinnych włościach, dworku położonym na zachód od Muskatu.
Okazało się jednak, że Amer dzwonił z innego powodu. Przez ostatnie dni zaczęło go martwić samopoczucie gościa. Tim zrobił się bierny i zamknął w sobie. Amer streścił, co najbardziej rzucało się w oczy: jego gość od dawna nic nie jadł i robił się coraz bardziej milczący. Według relacji dni upływały Timowi na medytacji przy basenie. Zaabsorbowany własnymi myślami, siedział tam przez długie godziny. Nie odpowiadał, kiedy Amer lub ktoś inny próbowali go nakłonić, żeby przynajmniej przeniósł się do cienia.
Rocznica śmierci Avicii: co się stało 20.04.2018 w Omanie?
Amer dodał, że oprócz tego wydarzyło się coś bardziej niepokojącego. Tim zrobił sobie krzywdę. Rana nie była głęboka, to nic takiego, pojechał do szpitala i tam go opatrzono. Klas i tak już był zaniepokojony, odbył kolejną rozmowę z mężczyzną z Omanu, który dzień wcześniej bił na alarm, gdy Tim się okaleczył. Amer odwołał swoje plany, by czuwać nad szwedzkim gościem, a rodzice wmawiali sobie, że mogą spać spokojnie. Niestety, Tim Bergling zrobił to skuteczniej.
Avicii nie żyje. Wiadomość o śmierci jednego z najbardziej cenionych producentów pojawiła się 20 kwietnia 2018 roku, po godzinie 20:00 czasu polskiego. Po trzech latach wciąż ciężko w to uwierzyć, że artysta, który miał dosłownie wszystko targnął się na swoje życie. Avicii odebrał sobie życie w wieku 28 lat w Maskacie w Omanie. Zostawił po sobie wiele hitów takich jak: Wake Me Up, Levels, Without You, Lonely Together, Seek Bromance, Waiting For Love, Addicted To You czy chociażby Hey Brother.
Avicii przed śmiercią ciężko pracował nad trzecim studyjnym albumem. Potwierdził to Neil Jacobson, szef Geffen Records. Mówił o tym, że to jest najlepsza muzyka szwedzkiego producenta od lat. Przyznał, że Avicii pracując nad materiałem nie oszczędzał sił. W karierze wydał trzy studyjne albumy: True w 2013 roku, Stories w 2015 i Avici (01) w 2017. W 2019 roku pojawił się jego pośmiertny album Tim.
Jeżeli jesteś w złym stanie i czujesz, że twoja sytuacja staje się nie do zniesienia, lub chcesz odebrać sobie życie, natychmiast dzwoń pod numer alarmowy 112.
Jeśli zdarzało ci się myśleć o zrobieniu sobie krzywdy albo jeśli podejrzewasz, że ktoś z twojego otoczenia potrzebuje wsparcia, zawsze możesz się zwrócić o pomoc. Porozmawiaj z kimś zaufanym bądź zadzwoń pod którąś z infolinii pomocy:
- Antydepresyjny Telefon Zaufania – 22 484 88 01
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym – 800 70 2222
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka – 800 12 12 12.