AVICII - rodzina sugeruje najgorsze. Jest oświadczenie bliskich DJ-a

Avicii nie żyje - smutna informacja zalała media na całym świecie w piątek, 20 kwietnia 2018. Tim Bergling zmarł w wieku 28 lat w stolicy Omanu, gdzie spędzał z przyjaciółmi wakacje. Sprawą niespodziewanej śmierci artysty, zajęła się tamtejsza policja, która ustaliła wówczas, że nie przyczyniły się do tego osoby trzecie. Jakie są przyczyny śmierci Avicii'ego? Bliscy szwedzkiego twórcy wielu hitów sugerują, że DJ targnął się na swoje życie.

Największe hity Avicii'ego w jednym miejscu! POSŁUCHAJ!

Avicii - oświadczenie rodziny

Rodzina Avicii'ego, za pośrednictwem szwedzkich mediów, opublikowała otwarty list skierowany do fanów. Czytamy w nim: - Nasz umiłowany Tim był poszukiwaczem z delikatną duszą artystyczną, szukającą odpowiedzi na pytania dotyczące życia. Perfekcyjny perfekcjonista, który podróżował ciężko, w tempie, które doprowadziło go do skrajnego stresu. Kiedy przestał koncertować, chciał znaleźć równowagę w życiu, by być szczęśliwym i móc robić to, co najbardziej kochał - muzykę. Naprawdę zmagał się z myślami o sensie, życiu i szczęściu - piszą bliscy.

Jednocześnie w kolejnych zdaniach sugerują, że Avicii odebrał sobie życie: - Nie mógł już dłużej iść. Chciał znaleźć spokój. Tim nie został stworzony dla maszyny biznesu, w której się znalazł: był wrażliwym facetem kochającym swoich fanów i unikającym światła reflektorów. Tim, zawsze będziesz kochany i niestety niedoceniony. Osoba, którą byłeś i twoja muzyka, utrzyma cię zawsze przy życiu w pamięci innych. Kochamy cię, twoja rodzina.

Avicii w styczniu 2012 roku został przewieziony do szpitala w Nowym Jorku z ostrym zapaleniem trzustki, jak się później okazało, związanym ze złym trybem życia. W marcu 2014 roku przeszedł operację usunięcia woreczka żółciowego. Stan zdrowia autora hitu Levels czy Wake Me Up, znacznie pogorszył się w 2016 roku i to wtedy podjął decyzję, by przestać koncertować. W 2017 roku powrócił do studia nagraniowego, gdzie stworzył EP-kę pt. Avicii (01). Pochodzą z niej hity, które znacie z anteny Radia ESKA: Without You czy Lonely Together. Avicii przed śmiercią pracował nad nowym albumem, który jak zdradził Neil Jacobson, szef Geffen Records (amerykańska wytwórnia płytowa), był jego najlepszą muzyką od lat. Nie wiadomo, czy krążek zostanie pośmiertnie wydany.